Aziz Karaoglu: „Walka będzie 50/50”
Aziz Karaoglu opowiada o walce z Mamedem Khalidovem na gali KSW 35 oraz przyczynach swojego renesansu formy.
Przed swoją pierwszą obroną pasa mistrzowskiego kategorii średniej na gali KSW 35 Mamed Khalidov zapowiedział, że nie będzie unikał walki w stójce z kowadłorękim Azizem Karaoglu.
Nie jestem zaskoczony.
– stwierdził pretendent w rozmowie z MMANews.pl
Jego parter jest bardzo dobry, ale jest też bardzo mocny w stójce. Pokazał to przeciwko Michałowi Materli i we wszystkich innych walkach. Znokautował niektórych rywali. Dobrze kopie i jego boks też nie jest zły, więc może robić wszystko. Jest jednym z najlepszych na świecie.
Karaoglu, który liczy sobie obecnie 39 lat, przeżywa prawdziwy renesans formy, mając na koncie trzy kolejne zwycięstwa przez nokauty w pierwszej rundzie. Przyczyn ostatnich sukcesów upatruje w zmianie stylu życia.
Gdy byłem młodszy, pędziłem trochę szybsze życie i nie takie dobre. Teraz żyję z rodziną, jem lepiej, śpię lepiej, trenuję lepiej.
Pretendent wypowiada się z dużym uznaniem o swoim rywalu, przekonując, że jest on bardziej wszechstronnym zawodnikiem.
Mamed jest faworytem z powodu tego, co potrafi, ale dla mnie jest to zawsze walka 50/50. On jest bardziej wszechstronny, ale dla mnie jest to zawsze 50/50, bo ja go mogę skończyć i on może skończyć mnie. Jest lepszym zawodnikiem w parterze, ale jestem przygotowany na parter, co jednak nie znaczy, że nie może mnie poddać. Może to zrobić. Jednak jeśli wykorzystam swoje szanse, jeśli zobaczę najdrobniejszą okazję, wykorzystam ją.