Artur Szpilka rozważyłby walkę MMA z bokserem, Tomasz Adamek dostał ofertę od „dużej polskiej organizacji MMA”
Najbardziej prawdopodobnie popularny nad Wisłą bokser Artur Szpilka zabrał głos na temat potencjalnej migracji do MMA.
W maju Artur Szpilka doznał dotkliwej porażki, ulegając Łukaszowi Różańskiemu przez nokaut w pierwszej rundzie podczas gali w Rzeszowie. Tym samym jego ambitne plany w nowej kategorii bridger spełzły na niczym.
Zawodnik z Wieliczki przyznał w najnowszym wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim, że mocno przeżył tę porażkę.
– Odciąłem się – powiedział. – Miałem naprawdę gorsze chwile po tej walce. To nie jest tak, że zeszło to ze mnie. Wcześniej naprawdę było strasznie. Przegrałem walkę. Wyszło, jak wyszło. Sam sobie po tej walce zadawałem w głowie pytania „dlaczego, co, jak”.
– Z drugiej strony wiem, że nie ma się co przejmować tym, co już było, bo cały czas będę w to uwikłany. To już było, już się tego nie odwróci. Stało się, jak się stało, skupiam się na tym, co będzie.
– Fajnie, że są jakieś propozycje, że coś się cały czas kręci, ale póki nie poczuje tej adrenaliny, że znowu chcę wrócić, to na razie sobie odpuszczam. Trenuję ludzi, będę trenerem w KSW Crissfit Gym i to jest fajna rzecz. Mogę przekazać to, co w życiu robię najlepiej.
Szpilka w przeszłości był wielokrotnie łączony z KSW. Chociażby Martin Lewandowski wielokrotnie powtarzał, że organizacja czeka na niego z otwartymi rękami i propozycja jest cały czas aktualna.
Zapytany o potencjalną migrację do MMA, Artur Szpilka nie wykluczył takiego scenariusza, choć podkreślił, że nie wie jeszcze, co się wydarzy.
– Cały czas są jakieś rozmowy – przyznał. – To nie jest tak. Jest jedna federacja, druga federacja, która ze mną rozmawia. I na tym się skupiamy. Moja kobieta walczy w MMA, Michaś (Materla) walczy w MMA, więc chcąc, nie chcąc, muszę się tym troszeczkę interesować.
Szpilka zaznaczył, że nigdy nie wykluczał występy na cudacznej gali MMA, choć jednocześnie z pełną mocą podkreślił, że interesują go wyłącznie starcia ze sportowcami z krwi i kości.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Powiedziałem, że nigdy nie (będę walczył) z freakiem, gościem jakimś takim, który nigdy (nie trenował)… – powiedział. – Ja bym chciał walczyć na przykład z jakimś bokserem. Czemu nie? Nie byłaby to ciekawa taka walka z bokserem w MMA?
Co powiedziałby na potencjalne starcie z Tomaszem Sararą, czyli byłym kickbokserem, który ma za sobą ciężki, ale zwycięski debiut w formule MMA pod sztandarem KSW?
– Tomek jest kickbokserem – powiedział Artur. – Tomek jest zawodnikiem świetnym, kopie i wszystko… Ja się tam więc nie pcham. Mówię o wyjściu do boksera. Boksera. Są konflikty w polskim boksie, ale zobaczyć to w MMA? Jest parę takich walk, które mogłyby się ludziom spodobać.
– Ale tak, jak mówię, na razie skupiam się na tym, żeby powrócić. Gdzie, jak? Jeszcze nie wiem.
Tymczasem kilka dni temu dziennikarz Mateusz Borek zdradził za pośrednictwem mediów społecznościowych, że sposobiący się do powrotu były rywal Artura Szpilki Tomasz Adamek odrzucił niedawno propozycję występu na gali FAME MMA, ale… Otrzymał inną – od „dużej polskiej organizacji MMA”.
Akurat była też propozycja. Odmówił. Teraz duża polska organizacja MMA też proponuje Fight :-)
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 4, 2021
Czy chodzi o KSW? Czy Góral rzeczywiście byłby skłonny spróbować swoich sił w MMA? Czy mogłoby właśnie w tej formule dojść do jego rewanżu z Arturem Szpilką, jeśli ten doszedłby do porozumienia z, przyjmijmy, KSW? Tego póki co nie wiadomo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Poniżej cały wywiad z Arturem Szpilką.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.