Antonio Silva rozgoryczony reakcją fanów po porażce
Antonio Silva nie zdzierżył pomyj, jakie po kolejnej porażce wylali na niego brazylijscy fani, w mocnych słowach na nie odpowiadając.
W ostatnich siedmiu walkach pod banderą UFC zwyciężył tylko raz. Na gali UFC Fight Night 87 były pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii ciężkiej Antonio Silva przegrał po raz kolejny – tym razem jego katem okazał się Stefan Struve – i musi liczyć się z możliwością zwolnienia z organizacji.
Rozczarowanemu Brazylijczykowi nie spodobały się opinie fanów, z których wielu po rotterdamskiej klęsce odsądziło go od czci i wiary. Upust swojej frustracji dał w mediach społecznościowych.
Wielu ludzi sądzi, że dlatego, że jesteśmy sławni, to nie mamy żadnych uczuć albo gotowości do odpowiadania na niektóre rzeczy. Będę szczery wobec wielu pieprzonych Brazylijczyków. Właśnie dlatego nasz kraj jest w nędzy: z powodu braku edukacji, kultury i anty-patriotyzmu.
Chcę, żeby wszyscy ci, którzy są zazdrośni, zawistni, bo nie udało im się osiągnąć sukcesu w życiu, którzy z łatwością zza komputerowego biurka mówią źle o innych, którzy ciężko pracują, przezwyciężają ból, wyczerpanie, a wiele razy przezwyciężają także choroby, aby osiągnąć sukces… Chcę abyście wy, którzy tylko piszecie bzdury, poszli się pierdolić, a jeśli wam się to nie podoba: trenuję od poniedziałku do soboty w American Top Team.
5750 FL-7- Coconut Creek, Floryda 33073 – oto adres. Pokażcie się i nie zapomnijcie ochraniacza na szczękę, rękawic i nagolenników. Z całego serca dziękuję natomiast tym, którzy doceniają poświęcenie sportowców. Przepraszam za wyładowanie złości i brak manier wszystkich tych, którzy lubią MMA lub inne sporty i rozumieją, że życie sportowca to nie same zwycięstwa. Nikt nie chce przegrywać, ale my tworzymy jeden plan, a Bóg przychodzi z innym.
