Sierpem #6 – Pettis ubija Cerrone
Gala UFC on Fox 6: Johnson vs Dodson dostarczyła nie lada emocji, ale wydaje się, że największe wrażenie zrobił Anthony Pettis, który zdemolował Donalda Cerrone’a, fundując mu pierwszą w karierze porażkę przez (T)KO.
Showtime powrócił do oktagonu po prawie rocznej przerwie spowodowanej kontuzją i udowodnił, że taki a nie inny przydomek pasuje do niego idealnie. Nie dał najmniejszych szans bardzo solidnemu kickbokserowi Donaldowi Cerrone, zapewniając sobie tym samym walkę o tytuł ze zwycięzcą pojedynku Benson Henderson vs Gilbert Melendez. Prześledźmy akcja po akcji, jak Pettis ubił Cerrone.
Anthony Pettis vs Donald Cerrone
Showtime rozpoczął walkę z klasycznej pozycji – temu szalenie utalentowanemu młodzianowi nie sprawia bowiem większej różnicy, z której pozycji walczy, pomimo tego, że – jak sam mówi – jego naturalną jest odwrotna. Z pewnością Cerrone i jego sztab brali pod uwagę taką okoliczność, co nie zmienia faktu, że na taktyce Kowboja odwrotna pozycja Pettisa od samego początku starcia musiała wywrzeć spore piętno.
GIF 1
Lubiący agresywnie iść do przodu Cerrone, który tej taktyce – zwłaszcza gdy jego rywale wycofują się w linii prostej – zawdzięcza wiele sukcesów, łącząc kombinacje bokserskie z potężnymi lowkingami, od początku ruszył do natarcia. Na GIFie 1 błyskawicznie zamarkował atak prawym prostym, mocno schodząc w lewą stronę, rzucając lewy sierp i nadziewając się następnie na kontrujący prawy obszerny sierp Pettisa – było to możliwe, bowiem Cerrone praktycznie nigdy nie balansuje głową i tułowiem, a po zadaniu ciosu dodatkowo nie cofnął ręki do szczęki, zostawiając ją opuszczoną bardzo nisko, zupełnie jakby spodziewał się kontry na korpus. Jak okaże się później, te przypuszczenia były w pełni uzasadnione.
GIF 2
W kolejnej akcji (GIF 2) Pettis markuje kopnięcie, Cerrone zatrzymuje się i wyprowadza kombinację lewy – prawy, z której pierwszy cios dochodzi. Showtime trochę się tu zagalopował i próbował ratować się wyciągniętymi rękami (jak chociażby Alexander Gustafsson bardzo często), co samo w sobie ma też pewne plusy, bowiem ogranicza widoczność rywalowi i znacznie utrudnia mu wyprowadzenie jakichkolwiek skutecznych ciosów. Inna sprawa, że taktyka wyciągniętych rąk w obronie jest taktyką stricte defensywną, praktycznie uniemożliwiającą wystrzelenie z kontrą.
GIF 3
W kolejnej akcji Pettis trafia Cerrone krótkim lewym lowkingiem. Zwróćmy uwagę, że pomimo tego, iż jest to bardzo krótkie kopnięcie, to dzięki niemal pełnemu skrętowi (o 90 stopni) stopy podporowej niesie ze sobą sporą moc. Niewielu fighterów potrafi kopać takie krótkie lowkingi z pełnym skrętem drugiej nogi, ale Pettis już dawno temu udowodnił, że przynależy do tego doborowego grona. Za starych dawnych czasów Mauricio Shogun Rua niemal każde kopnięcie wykonywał z bardzo mocnym skrętem nogi, generując potężną moc, ale na skutek wielu kontuzji, kopnięcia Brazylijczyka stały się już historią.
Warto powyższą akcję Pettisa zapamiętać, bo będzie miała swoje konsekwencje w następnej akcji.
GIF 4
Na GIFie 4 Pettis markuje lewy jab, by błyskawicznie zejść na lewo i kontynuować akcję lewym sierpem. Następnie wyprowadza krótki prawym i znów próbuje lewego, ale nie trafia – i w tym momencie Cerrone odpowiada krótkim prawym prostym (długi być nie może, bo zawodnicy znajdują się już bardzo blisko siebie), który jednak tylko muska twarz Pettisa, by później co prawda trafić lewym, ale jednocześnie zainkasować mocnego prawego sierpa od Anthony’ego.
Powyższa wymiana była bardzo szybka, ale warto zwrócić przede wszystkim uwagę na to, jak kapitalna szybkość Pettisa spętała nogi Kowbojowi. Po wyprowadzeniu ciosów Pettis znalazł się w innym miejscu niż to, z którego rozpoczynał atak (podstawa), więc znacznie gorzej operujący na nogach Cerrone został kompletnie zaskoczony, zostając ze sztywnymi nogami blisko siebie (w przeciwieństwie do Showtime’a), co uniemożliwiło mu wygenerowanie jakiejkolwiek większej mocy w wyprowadzane ciosy. Dodatkowo, w końcowym fragmencie akcji zupełnie zostawił nogi daleko z tyłu.
Warto też zauważyć, że tuż przed atakiem Pettisa, Cerrone minimalnie uniósł lewą nogę (być może spodziewając się lowkinga, jak w akcji poprzedniej), co spowodowało, iż – stojąc na jednej nodze – nie był w stanie odpowiednio szybko odwrócić się w kierunku Pettisa.
GIF 5
Anthony Pettis po raz pierwszy w walce daje próbkę swoich nieprawdopodobnych możliwości (GIF 5), rzucając potężne kopnięcie rodem z Capoeiry, które mija głowę Donalda o milimetry. Na tym poziomie tego typu kopnięcia są praktycznie niespotykane, a podejmowanie takich prób świadczyć może albo o głupocie albo kapitalnych umiejętnościach. Nie ma chyba wątpliwości, że w przypadku Pettisa świadczy o tym drugim.
Tym niemniej, jak sam Anthony przyznał po walce, przypłacił rzeczoną próbę przyjęciem kolana na korpus, co odrobinę powstrzymało jego szalone zapędy – ale tylko na chwilę.
GIF 6
Anthony Pettis zmienił pozycję na odwrotną – pamiętajmy, że z tej pozycji Cerrone kompletnie zdominowany został przez młodszego Diaza (analiza Nate’a tutaj) – do czego zresztą w wywiadzie po walki odniesie się Pettis, wspominając, że tamten pojedynek pozwolił mu wyciągnąć wiele wniosków pod kątem słabszych stron Donalda.
Na GIFie 6 Showtime kapitalnie broni lowkinga Cerrone, a zatem jednej z jego najgroźniejszych broni, i jednocześnie świetnie kontruje krótkim prawym sierpem, co było możliwe, ponieważ Kowboj nisko opuścił lewą rękę, wyprowadzając rzeczone kopnięcie. Robi to jednak niemal każdy, więc.. W każdym razie w tym momencie, gdy jego firmowe kopnięcie nie tylko nie przyniosło rezultatu, ale sama jego próba doprowadziła do karcącego prawego, poziom irytacji i frustracji Donalda znacznie się zwiększył.
GIF 7
W kolejnej akcji (GIF 7) bardzo wyraźnie widać inspirację Pettisa pojedynkiem Diaz vs Cerrone. Anthony z odwrotnej pozycji (tak będzie walczyć już do końca) markuje prawy prosty, potem markuje lewy i mocno schodząc na prawo – zostawiając tym samym wolno reagującego Cerrone ze spętanymi nogami i w pozycji, z której nie może wyprowadzić żadnej skutecznej ofensywy – wystrzeliwuje kombinacją mocnego prawego sierpa (w wydaniu Diaza był to często prawy bitchslap), lewego prosteg i kolejnego, krótszego, prawego sierpa. Cerrone próbuje kontrować, ale jest źle ustawiony względem rywala.
GIF 8
Powyżej Pettis nie trafia kombinacją, ale wobec jego szybkości Cerrone pozostaje bezradny, ograniczając się do defensywy. Warto też zwrócić uwagę, że w tej akcji Pettis nadepnął na stopę Donalda, skutecznie ograniczając jego mobilność. Również i to lubi robić w trakcie swoich walk Nate Diaz, choć on z uwagi na warunki fizyczne ma nieco ułatwione zadanie w tym względzie.
GIF 9
Na gifie powyżej Donald Cerrone próbuje tego, co przynosiło mu sukces w poprzednich walkach – ostrego ataku kombinacjami bokserskimi i lowkingami, ale gdy tylko Kowboj nabiera rozpędu, Pettis umiejętnie się wycofuje – i, oczywiście, nie w linii prostej. Wobec tego Donald kończy szarżę, zanim naprawdę ją zaczął. Kilka chwil później podejmie jeszcze raz taką samą próbę, ale wobec identycznego zachowania Pettisa, również i ona nie przyniesie mu żadnego pożytku.
GIF 10
Pettis rozpoczyna polowanie na korpus Cerrone. Tym razem ledwie tylko muska Kowboja, ale to zapowiedź tego, co zdarzy się później. Pettis doskonale zdawał sobie sprawę, że szczęka Donalda jest z granitu i można go naruszyć w inny sposób.
GIF 11
Showtime po raz kolejny rusza z kombinacją – markuje prawy prosty, uderza prawym sierpem, ostro schodząc na prawo (analogia do GIF 7 jak najbardziej prawidłowa – zejście do słabszej ręki rywala), „zachodząc” tym samym wolnego Kowboja z boku i kończąc akcję krótkim lewym. Cerrone pozostaje bierny, ale i wobec opóźnionej reakcji niewiele może zrobić.
GIF 12
Kolejny przykład inicjatywy Pettisa – markuje prawy prosty, by wystrzelić mocnym lewym sierpem. Nie trafia, co nie zmienia faktu, że Cerrone po raz kolejny nie jest w stanie wyprowadzić żadnej kontry.
GIF 13
W kolejnej akcji (GIF 13) Anthony Pettis ponownie atakuje głowę rywala – markuje prawy, rzuca ustawiający rywala lewy prosty, by skończyć kombinację mocnym prawym sierpem. Nie trafia, ale warto mieć na uwadze, że cofający się Cerrone nie stanowi niemal żadnego zagrożenia. Jego domeną jest atak i parcie do przodu podczas rzucania kombinacji bokserskich i lowkingów.
GIF 14
Powyżej początek końca Donalda Cerrone, który spodziewa się kolejnych ciosów na głowę (w ostatnich akcjach tylko takie rzucał Pettis) – stąd wyciągnięte przed siebie ręce – a tymczasem inkasuje potężne kopnięcie na korpus, po którym wyraźnie tylko siła woli powstrzymuje go przed zgięciem się w pół. Za chwilę jednak przyjmuje kolejnego middlekicka i od tego momentu Pettis wie już dokładnie, co należy czynić, by ubić Kowboja.
GIF 15
Na GIFie 15 Cerrone nadal odczuwa skutki poprzedniej akcji – zresztą, tak już będzie do samego końca. Będąc pod siatką, zgina się w pół, za wszelką cenę pragnąc ochronić korpus – w rezultacie przyjmuje latające kolano, którego moc została jednak, na jego szczęście, przyjęta głównie na ręce.
GIF 16
Powyższa akcja to prawdziwy majstersztyk. Pettis zagania Kowboja pod siatkę, wyprowadza prawy, który kończy uchwyceniem lewej ręki Cerrone i krótkim lewym prostym, po którym z kolei łapie lewą rękę Cerrone – kontrolując obie ręce rywala, rusza w kierunku siatki i gdy jest już pewien, że żadne zagrożenie ze strony Donalda mu nie grozi, zwalnia uchwyt na przegubach rywala, by nabrać rozpędu, odbić się od siatki i trafić latającym kolanem w twarz zdezorientowanego Donalda, dodatkowo częstując go jeszcze krótkim sierpem na koniec. Czegoś takiego nie widujemy na co dzień. Jak mówi Pettis, i chyba można mu wierzyć, na treningach próbuje jeszcze bardziej szalonych rzeczy, ale nie planuje ich w walkach – za to odpowiada już jego instynkt, wyczucie chwili i inteligencja w oktagonie – a pod tym względem, z jednym może wyjątkiem, nie ma sobie równych w UFC.
GIF 17
Pettis wie, co robić – dalej poluje na wątrobę Cerrone. Spodziewający się ciosu prawą ręką Donald zostaje zaskoczony mocnym lewym prostym na korpus i oczywistym jest, że limit jego odporności czai się tuż za rogiem.
GIF 18
Powyżej ostatnia akcja walki. Donald Cerrone jest już kompletnie rozbity i nie wie, czego się spodziewać. Próbuje bronić lowkinga, unosząc lewą nogę, ale ten nigdy nie nadchodzi. Nadchodzi za to kolejne potężne kopnięcie na korpus, które ostatecznie kończy ten nierówny pojedynek. Kowboj próbował bronić je, odruchowo zginając się, ale jego prawy łokieć był bardzo daleko od jego prawego boku, dzięki czemu Showtime nie miał problemów z trafieniem.
Co dalej
Anthony Pettis dzięki kapitalnej pracy nóg, nieprawdopodobnej szybkości i niespotykanej kreatywności zdemolował Donalda Cerrone, ani na chwilę niemal nie oddając mu inicjatywy, w zarodku niszcząc tym samym największy atut Kowboja. Długo zwodził swojego rywala ciosami na głowę, by ustawić go pod kopnięcie na korpus, co okazało się kluczowym moementem walki. Donald Cerrone popełniał te same błędy, które kosztowały go przegraną z Diazem – zawodnik ten wyraźnie gubi się, gdy znajduje się pod presją, pod nawałem ciosów rywala. Jeśli nie pozwala mu się rozwinąć skrzydeł, przejść do ostrego ataku, eliminuje się jego największy atut.
Showtime będzie walczyć ze zwycięzcą pojedynku o pas pomiędzy mistrzem UFC Bensonem Hendersonem oraz mistrzem Strikeforce Gilbertem Melendezem. Powinno to nastąpić za około pół roku – na chwilę obecną nie jest jednak pewne, czy Pettis będzie czekał, czy też dostanie do obicia jeszcze jednego rywala. Nie zmienia to jednak faktu, że tak, jak autor powyższego tekstu prorokował w Wielkich Proroctwach Branży, Anthony Pettis ma ogromne szanse na zdetronizowanie aktualnego mistrza, o ile nie zrobi tego wcześniej Gilbert Melendez.
…………………
Pozostałe części cyklu „Sierpem”:
Aldo vs Edgar – analiza pierwszych 3 rund
Aldo vs Edgar – analiza rund mistrzowskich
Velasquez vs JDS II – analiza walki
Boks Juniora dos Santosa
Stójkowy arsenał Nate’a Diaza
Te Huna i jego boks
Co na GSP ma Condit
fot. Esther Lin / MMAFighting.com
Jak zawsze fachowa analiza :) Choć szkoda mi trochę Kowboja, mocno mu kibicowałem i byłem mocno zaskoczony jego pasywnością w tej walce. Cóż, obawiam się, że niestety ta walka odsłoniła jeszcze więcej jego słabości i rywale zaczną ostro to wykorzystywać. Mimo wszystko mam nadzieję, że się prędko odbuduje.
Natomiast Pettis udowodnił, że może wygrać z Hendo ponownie, tym razem bardziej zdecydowanie. Też trzymam za niego kciuki.
Naiver, kolejna kapitalna analiza! Pól rundy tylko, a ilość detali imponująca. Mam nadzieję, że cykli sierpem będzie jak najwięcej i będą pojawiać się regularnie. Big fan!
Niesamowita robota, zresztą jak zwykle.
Tylko mała pomyłka się wkradła przy gifie 4 – „mocnego PRAWEGO sierpa od Anthony’ego. „
Dzięki, panowie. Słuszna uwaga, Puczi, szybko te ciosy latały.. Dobrze, że tu jeszcze lekka tylko, bo jakby chcieć przeanalizować walkę Johnsona z Dodsonem, to należałoby ją chyba w slow motion oglądać.. :)
Kolejna kapitalna analiza, wielkie propsy.
Świetna robota, kolejna fenomenalna analiza. Czekam z niecierpliwością na podobną dotyczącą Cormiera.
Zbieram się do Cormiera od dawna, ale tyle tego jest, że trudno znaleźć odpowiednio dużo wolnego czasu.. Choć mam nadzieję, że w tym tygodniu uda się to zrobić.
Czytam od jakiegoś czasu, ale pierwszy raz komentuje. Nie lubię slodzic, ale Sierpem to najlepszy cykl artykułów poświęcony mma w polskiej branży – a znam ja na wylot. Liczę, że kiedyś wrzucisz na tapete jakiegoś polskiego zawodnika.
Pierwszy raz tu jestem i muszę powiedzieć, że strona bardzo mi się podoba :)
Super analizy zawodników – naprawdę fajna sprawa!
Dodałem do ulubionych stronę hehe
Tak trzymać dalej!
Po raz kolejny wspaniała uczta;] Twoja umiejętność rozbijania na czynniki pierwsze poszczególnych akcji serio imponuje naiver. Zawsze czytając „sierpem” część z analizowanych akcji dobrze pamiętam z walki, jednak dopiero podczas lektury udaje mi się wychwycić większość szczegółów których nie widziałem wcześniej – oczywiście za sprawą Twoich analiz. Mistrzostwo!
Pettis miał rewelacyjny, precyzyjny i bardzo skuteczny gameplan – do tego dochodzi jego skill i wynik nie mógł być inny.
Po UFC156 liczę na „sierpem – Konina”, będzie co czytać;]
jak zawsze dobra robota.
Sam robisz te gify czy masz jakieś źródło?
Dzięki.
Badyl, mam już wstępne materiały do Sierpem z Mamedem, ale w pierwszej kolejności pójdzie Cormier.
Hiubi86, do analizy Koniny w MMA tak naprawdę nie ma wiele materiałów.. krótka walka ze schorowanym Lesnarem, dziwaczna walka z Werdumem, krótka z Duffee, krótka z Rogersem.. Byłoby ciekawie, gdyby z Big Footem przewalczył chociaż jedną pełną rundę.
Przemek, sam je tworzę.
No to teraz czas na słowa krytyki:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
propsy ziomuś! Świetne!
Świetna analiza, chyba jedyna taka w polskim internecie. Moim zdaniem nawet Rocksi powinni się od Ciebie uczyć w tej materii (ewentualnie pozyskać Cię do redakcji, bo takie analizy mają naprawdę ogromną wartość). Zawsze chętnie to czytam, oglądając walkę nie zwracam uwagi na takie szczegóły kunsztu poszczególnych zawodników, bo Ty robisz to za mnie :)
Niedługo Naiver będzie pozyskiwał Roksów do swojej redakcji :-)
No to moje gratulacje :-) , w sumie nie wiem czy to trudne ale na pewno czasochłonne
Thx. Jeśli już wiesz dokładnie, co i jak, jakich programów użyć, to nie jest specjalnie trudne, ale faktycznie czasochłonne. Dlatego mam nadzieję, że walka Aldo vs Edgar nie potrwa 5 rund..
Nawet nie zauważyłem podczas walki, że to kolano od siatki doszło i szkoda mi było tej 'zmarnowanej’ akcji. Dzięki naiver za uratowanie tego pięknego kopnięcia;) Sierpem to chyba najlepszy cykl u Ciebie. Nie żałuj ani minuty na te gify – warto.
Naprawdę dobra robotą, muszę tu częściej zaglądać.