Anthony Johnson zakończył sportową karierę
Anthony Johnson niespodziewanie ogłosił zakończenie sportowej kariery po gali UFC 210 w Buffalo.
Anthony Johnson (22-6) ogłosił zakończenie sportowej kariery po gali UFC 210 w Buffalo, na której przegrał przez poddanie z Danielem Cormierem.
Myśl o emeryturze kiełkowała w głowie Amerykanina już od dłuższego czasu. W styczniu zeszłego roku w rozmowie z MMAJunkie.com powiedział:
Planuję przejść na emeryturę w ciągu trzech lat. Chcę wieść życie bez przyjmowania uderzeń każdego dnia, bez porannego wstawania i ścinania wagi i tego całego szaleństwa. Kocham ten sport i szanuję go, ale chcę być w stanie założyć rodzinę i cieszyć się życiem bez porannego wstawania po to, aby inny gość mnie obijał.
W oktagonie po drugiej porażce z Cormierem Rumble przyznał, że nie powiedział o swoich emerytalnych planach nikomu poza swoją rodziną i trenerami.
To coś, co muszę zrobić dla samego siebie.
– powiedział 33-letni zawodnik ze łzami w oczach.
Kocham was wszystkich. To moja ostatnia walka. Nie powiedziałem nawet Danie White’owi. Nie powiedziałem nikomu. Nie chciałem, żeby cokolwiek zakłócało mi spokój. Muszę wam wszystkim podziękować za to, że byliście tu dla mnie.
Amerykanin zdradził też swoje plany na przyszłość, choć nie wdawał się w szczegóły.
Zobowiązałem się do podjęcia innej pracy. To coś, na co czekałem już od jakiegoś czasu.
– powiedział.
To nic związanego z MMA czy czymkolwiek w tym stylu. Po prostu pora, abym rozpoczął coś innego. Jestem zmęczony przyjmowaniem uderzeń od gości, kręceniem się w parterze z gośćmi i tego typu rzeczami. Nie ma w tym nic przyjemnego.
Rumble podziękował też za walkę Cormierowi, gratulując mu zwycięstwa. Zwrócił się też do siedzącego przy oktagonie Jona Jonesa.
Może w następnym życiu…
*****