Anthony Johnson wraca na salę treningową
Od czasu ogłoszenia emerytury przez Anthony’ego Johnsona spekuluje się o jego powrocie do oktagonu – i coraz więcej przesłanek wskazuje na to, że Rumble nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w UFC.
Czy emerytura kowadłorękiego – Andrei Arlovski przyznał kilkanaście dni temu, że nikt nigdy nie uderzył go mocniej – Anthony’ego Johnsona wkrótce może dobiec końca? Niby bowiem 33-letni dziś Rumble od dawien dawna zapowiadał, że długo walczyć nie zamierza, a poranne wstawanie na treningi, by dawać sobie obijać głowę, zdecydowanie nie jest jego ulubionym zajęciem, ale… Kilka ostatnich przesłanek zaczyna układać się w pewną – jeszcze może niezbyt spójną, ale jednak: całość.
Kilka tygodni temu Johnson po zwycięstwie Alexandra Gustafssona z Gloverem Teixeirą zaczął kusić powrotem, aby „pokazać chłopakom, jak wyprowadza się podbródkowego”. Później mistrz kategorii średniej Michael Bisping zdradził, że słyszał, iż Johnson powróci do oktagonu jeszcze w tym roku.
Teraz natomiast okazało się, że czołowy półciężki powrócił już na salę treningową – tyle że póki co w charakterze sparingpartnera dla Volkana Oezdemira.
https://www.instagram.com/p/BVsFHEABvQh/
Każda walka wymaga specyficznych przygotowań! Sposobię się, aby zaszokować świat ze swoim człowiekiem Anthonym Johnsonem.
Szwajcar przygotowuje się do starcia z jedną z ostatnich ofiar Johnsona, Jimim Manuwą, z którym skrzyżuje rękawice 29 lipca podczas gali UFC 214 w kalifornijskim Anaheim.
Rumble był ostatnio widziany w akcji podczas kwietniowej gali UFC 210, przegrywając z Danielem Cormierem. Po walce ogłosił przejście na sportową emeryturę, później zdradzając, że zajmie się biznesem związanym z leczniczą marihuaną. Między wierszami przebąkiwał jednak, że być może kiedyś powróciłby do akcji, aby zmierzyć się z Jonem Jonesem.
Czy zatem ewentualna wiktoria Bonesa z DC pod koniec lipca stanowić może kolejny impuls przemawiający za powrotem Rumble’a?
*****