KSWPolskie MMA

Andrzej Grzebyk zdradził po KSW 100, że jego kontrakt się skończył i trwają negocjacje z UFC: „Ta walka jeszcze bardziej mnie tam przybliża”

Andrzej Grzebyk ujawnił, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z KSW w sprawie nowego kontraktu, może trafić do UFC.

Niezwykle cenne zwycięstwo odniósł Andrzej Grzebyk podczas sobotniej gali KSW 100 w Gliwicach. Zagwarantowało mu ono doskonałą pozycję przed negocjacjami z KSW dotyczącymi nowego kontraktu. Ten obowiązujący dobiegł bowiem właśnie końca.

Podczas jubileuszowej gali Double Champ dał kapitalne widowisko razem z młodym-gniewnym i niepokonanym Wiktorem Zalewskim. Obaj zawodnicy chętnie wdawali się w ostre wymiany, wyprowadzając uderzenia z morderczymi intencjami. Obaj mieli swoje momenty. Ostatecznie to jednak Andrzej skończył w glorii zwycięzcy, nokautując Wiktora lewym na korpus.

34-latek wyśrubował w ten sposób serię swoich zwycięstw do czterech, zapewniając sobie status pretendenta do rewanżu z mistrzem wagi półśredniej Adrianem Bartosińskim.

I rzeczywiście – podczas konferencji prasowej po gali Andrzej Grzebyk zapowiedział pełną gotowość na drugie starcie z Bartosem, przemycając pod jego adresem kilka szpilek. Rewanż nie jest jednak jedyną opcją, jaką bierze pod uwagę rzeszowianin…

– Wiem, że są negocjacje z UFC – powiedział w rozmowie z dziennikarzami, między innymi MMARocks. – Ale to wam mówię teraz, bo mogę powiedzieć, że ta walka tylko jeszcze bardziej mnie tam przybliża. Wiadomo, że KSW ma otwartą drogę, bo są pierwsi, są moimi pracodawcami. Ja im jestem za to wdzięczny.

– Zobaczymy, czy się spotkamy gdzieś tam finansowo. Słuchajcie, jeśli się coś rozgrywa, to się rozgrywa albo o ilość walk, albo o finanse. W tym przypadku zobaczymy, bo sami wiecie, że dwa razy zostałem troszeczkę źle potraktowany i w tym przypadku musimy też ze sztabem siąść i przeanalizować, czy idziemy drogą dalej z KSW i budujemy kolejną gwiazdę typu Mamed i Pudzian. Bo myślę, że jest taka szansa, żeby się taką osobą stać w tej Federacji.

– Albo wybieramy inny kierunek i idziemy dalej, po prostu rozwijamy się dalej.

Temat UFC jest o tyle zaskakujący, że wcześniej Grzebyk stronił od wypowiedzi na temat amerykańskiego giganta. Czy coś zatem się zmieniło?

– Słuchajcie, ja jestem wierny KSW, zawsze promuję KSW i nigdy złego bym na nich nie powiedział – rzekł. – Prezesi, Wojek, cały sztab ludzi, bardzo mnie tutaj lubią. Wszyscy gdzieś mamy fajny wspólny język. Myślę, że jestem osobą, która też pomaga wizerunkowo, bardziej do KSW ludzi przyciąga.

– Mam ambicje, jak każdy. Chcę być najlepszy, chcę się bić z najlepszymi. Wiem, że mam tu jeszcze robotę do zrobienia. Z pewną osobą. Ale, mówię, spotkajmy się, zobaczymy, jak usiądziemy po rozmowach i jak to będzie wyglądało.

– No rozmowy trwają. Myślę, że po tej walce będzie jeszcze więcej rozmów trwało, bo jestem wolnym zawodnikiem od dzisiaj, więc zobaczymy, co wyjdzie.

– Na pewno, jak mówię, KSW ma pierwszeństwo i to wszystko w ich rękach.

W wywiadach udzielonych po gali matchmaker KSW Wojsław Rysiewski potwierdził plany zestawienia rewanżu Andrzeja Grzebyka z Adrianem Bartosińskim. Wcześniej jednak ten ostatni musi dojść do porozumienia z organizacją w sprawie nowej umowy.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button