Andrzej Grzebyk zabrał głos po KSW 56, potwierdził złamanie nogi
Andrzej Grzebyk pokazał w sobotę nieprawdopodobny charakter, ale pojedynek z Mariusem Zaromskisem w wyjątkowo niefortunnych okolicznościach skończył na tarczy.
Nie tak wyobrażał sobie sobotni wieczór w Łodzi Andrzej Grzebyk. W ramach gali KSW 56 były podwójny mistrz FEN mierzył się z zaprawionym w bojach Mariusem Zaromskisem, który miał stanowić jego ostatni przystanek w drodze do mistrzowskiej walki z Roberto Soldiciem.
Jednak już pierwszym niskim kopnięciem polski zawodnik złamał sobie nogę, trafiając w okolice kolana Litwina. Pomimo tego przewalczył jeszcze kilka minut w parterze, gdzie zresztą radził sobie wybornie, rozbijając Zaromskisa uderzeniami z pleców i upkickami. Gdy jednak po powrocie na górę nie był w stanie oprzeć ciężaru ciała na złamanej nodze, sędzia przerwał zawody.
Grzebyk szybko trafił do szpitala, skąd zabrał głos na temat pojedynku.
– Cześć wszystkim, elita – powiedział na Instagram Stories. – Przepraszam, że zawiodłem. Noga się złamała. Życie. Jestem w szpitalu, czekam na przyjęcie, więc… Życzcie mi dużo zdrowia i szybkiego powrotu na matę i do klatki.
– Czasem tak się zdarza. Nie łamię się, uśmiech jest. Na pewno dzięki za wielkie wsparcie, bo jest dużo wiadomości. Na pewno wszystkim nie odpiszę. Na razie muszę trochę odpocząć i poukładać to wszystko w głowie. Pozdrawiam i lecimy dalej.
W niedzielę obchodzący za dziesięć dni 30. urodziny zawodnik napisał na Instagramie nieco więcej o urazie, jakiego doznał dzień wcześniej.
(pisownia oryginalna)
Smutek jest😩i nie będę tego ukrywał🙈 ale dzięki Wam uśmiech się pojawia😊 jak czytam te wszystkie komentarza. Jest to coś wspaniałego jaką otoczyliście mnie opieka i dobrym słowem. Dziękuje Wam za to 🙏 Jesteście Najlepsi 😍Kocham Was ❤️
Dziś operacja około godziny 19 wiec trzymajcie mocno ale to mocno ✊️ Bardzo tego potrzebuje 🙏 Ps. Noga🦵🏼 jest złamana.
Dla Andrzeja Grzebyka starcie z Mariusem Zaromskisem było drugim pod sztandarem KSW. W stoczonym w lipcu debiucie efektownie rozprawił się z Tomaszem Jakubcem. Seria jego dziewięciu zwycięstw, w tym ośmiu przed czasem, dobiegła tym samym końca.
Nie wiadomo póki co, kiedy rzeszowianin będzie gotowy do powrotu do akcji. Będący pod wrażeniem występu Andrzeja Grzebyka – jak cała polska scena MMA – współwłaściciel KSW Maciej Kawulski stwierdził po gali, że największy sens ma zestawienie rewanżu Polaka z Litwinem, licząc na to, że przerwa tego pierwszego nie potrwa długo.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****