Andrzej Grzebyk mistrzem FEN, ubił Thiago Vieirę na FEN 21 – video
Andrzej Grzebyk pokazał nie lada serce i umiejętności w starciu z Thiago Vieirą, którego pokonał przez techniczny nokaut podczas gali FEN 21, zdobywając złoto 84 kilogramów.
Andrzej Grzebyk (13-3) zdobył pas mistrzowski kategorii średniej, podczas gali FEN 21 we Wrocławiu po szalonym pojedynku, w którym fragmentami doświadczył nie lada problemów, pokonując przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Thiago Vieirę (10-3).
Brazylijczyk od początku polował na kombinację 1-2, kilka razy soczyście dosięgając Grzebyka. Ochoczo mieszający pozycje polski zawodnik odgryzał się jednak rywalowi własnymi prostymi, chętnie zaprzęgając też do działania techniki nożne. W końcu jednak Vieira potężnym prawym, poprzedzonym lewym, posłał polskiego zawodnika na deski – i wydawało się, że jest po walce. Brazylijczyk rzucił się za naszym zawodnikiem, ale ten zdołał dojść do siebie i powstrzymał próbującego zachodzić mu za plecy rywala.
W drugiej rundzie Vieira próbował różnymi sposobami powtórzyć to, czego dokonał w pierwszych pięciu minutach – a więc ustawić sobie Grzebyka pod długiego prawego prostego. Tym razem jednak Grzebyk lepiej kontrolował dystans, unikając tego rodzaju uderzeń. Obaj wymieniali się uderzeniami przez pełne pięć minut – wydaje się, że to Polak był odrobinę aktywniejszy i skuteczniejszy.
Pierwsza połowa trzeciej rundy należała do Brazylijczyka, który kilka razy dosięgnął Polaka potężnym prawym, zamykając go na siatce i tam rozbijając. Grzebyk zademonstrował jednak nie lada szczękę, obronną ręką wychodząc z tych opresji i nadal odgryzając się rywalowi – szczególnie kombinacjami kończonymi kopnięciami. Na półtorej minuty przed końcem rundy Brazylijczyk przewrócił Polaka, ale tylko na kilkadziesiąt sekund. W ostatniej minucie stała się jednak rzecz niebywała – Grzebyk ruszył do ostrej szarży, kopnięciem kończącym kombinację mocno naruszając Vieirę. Rzucił się za rywalem, rozpuszczając ręce w szalonych atakach. Brazylijczyk cofał się, unosząc gardę – pozostał na nogach, ale sporo ciosów Grzebyka weszło czysto. Gdy polski zawodnik ustawił sobie Vieirę na siatce, tam kontynuując natarcie, sędzia wkroczył, przerywając pojedynek – w ocenie wielu jednak przedwcześnie.
https://twitter.com/Jolassanda/status/1000137493017255936
*****