Andrei Arlovski: „Mam wy*ebane na Overeema, zmieńmy temat”
Andrei Arlovski opowiada o walce z Joshem Barnettem na gali UFC Fight Night 93 oraz karci dziennikarkę za pytanie o Alistaira Overeema.
Z serii czterech kolejnych zwycięstw Andreia Arlovskiego, od której rozpoczął swoją drugą przygodę z UFC, nic już nie zostało. Białorusin przegrał bowiem przez nokauty ze Stipe Miocicem i Alistairem Overeemem – którzy, nawiasem mówiąc, powalczą teraz o złoto – i jego szanse na walkę o pas mocno się oddaliły.
Szansę powrotu na ścieżkę zwycięstw będzie miał w walce wieczoru na gali UFC Fight Night 93 w Hamburgu, mierząc się z Joshem Barnettem.
Oczywiście, że stanie się desperatem, jeśli nie będzie w stanie nic zrobić na nogach – i spróbuje przewrócić mnie i skończyć w parterze.
– powiedział Arlovski na spotkaniu z mediami przed galą.
Pitbull niechętnie odniósł się do słów Amerykanina, który stwierdził, że zamierza go znokautować, bo tak właśnie najczęściej przegrywa.
Nie ma znaczenia, co powiedział.
– stwierdził Arlovski.
Najważniejsze, co zrobi w klatce. Teraz nie będzie już na sterydach, więc zobaczymy. Wszyscy mówią, że jest świetnym grapplerem, ale Ben Rothwell udusił go w drugiej, kurwa, rundzie. Możesz mówić, co chcesz, ale liczy się, czy wniesiesz to do oktagonu.
Nie mogło zabraknąć też pytania na temat relacji Arlovskiego z Overeemem, który przyznał, że Białorusin nadal ma z nim problem. Pitbull szybko jednak uciął ten temat.
Nie jest moim pierdolonym kolegą klubowym, mam na niego wyjebane, zmieńmy, kurwa, temat.
Poniżej cały wywiad: