Anderson Silva o potencjalnej walce z Conorem McGregorem: „Mogę zrobić 174 funty”

Legendarny Anderson Silva wyjaśnia, dlaczego po głowie chodzi mu pojedynek z mistrzem kategorii lekkiej Conorem McGregorem.

Dwa tygodnie temu sposobiący się do walki z Derekiem Brunsonem na gali UFC 208 były dominator kategorii średniej Anderson Silva niespodziewanie wypalił, że chciałby pokonać tego krasnala, odnosząc się do Conora McGregora.

Zapowiedź ta wywołała mieszane komentarze. Niektórych zaintrygowała konfrontacji stylów obu zawodników, ale zdecydowana większość uznała, że Spider na stare lata traci rozum, opowiadając o walce z o wiele lżejszym i mniejszym rywalem.

Brazylijczyk zatem podczas konferencji przed galą UFC 208 wyjaśnił, skąd pomysł na potyczkę z Irlandczykiem.

Chciałbym się sprawdzić z Conorem, bo to interesujący zawodnik.

– powiedział Silva, zaznaczając, że teraz walczy już tylko dla zabawy.

Jego stójka jest inteligentna. Nie chcę tej walki, dlatego że jest mistrzem, ale w charakterze wyzwania MMA. Chciałbym zobaczyć, jak nasze stójkowe techniki, jego i moja, komponują się i jak by się to potoczyło. Nie mówię o żadnej walce o pas ani nic takiego. Chodzi o wyzwanie, ciekawość.

Jednym z wielu problemów w kontekście zestawienie tej walki byłaby kategoria wagowa, w jakiej miałaby się odbyć. Tę sprawę walczący przez całą karierę w UFC w kategoriach średniej i półciężkiej Pająk także już jednak przemyślał – i ma dla Irlandczyka propozycję.

Wierzę, że potrafi zrobić 176-178 funtów, zgadza się? Do takiej wagi mogę zejść.

– powiedział Silva.

Zaczęliśmy nad tym pracować i zszedłem do 174, ale uznaliśmy, że lepiej byłoby teraz najpierw przeprowadzić testy. Gdy nie miałem zaplanowanej walki, zszedłem do 174 funtów, ale trener Rogerio Camoes powiedział: „stary, nie potrzebujesz tego, dasz sobie radę, więc wracaj do swojej dywizji”. Ale wiem teraz, że mogę zrobić 174 funty, ale mój zespół zdecydował o pozostaniu w mojej dywizji.

*****

Anderson Silva: „Chcę pokonać tego krasnala… Jak on się nazywa?”