Alvarez: „Pettis chce zachować twarz, prosząc o Nate’a Diaza”
Eddie Alvarez uważa, że Anthony Pettis tak naprawdę nie chce rewanżowego starcia z Rafaelem dos Anjosem.
„Dla mnie wygląda to na próbę zachowania twarzy” – skomentował Eddie Alvarez słowa Anthony’ego Pettisa wyzywającego niedawno do walki Nate’a Diaza. „Nie chce ryzykować, nie chce walczyć z kimś, kto jest dla niego stylistycznie niewygodny.” – dodał Alvarez w rozmowie ze stacją MMAjunkie.
Według Alvareza Pettis chce postawić na łatwą walkę, dlatego celuje w Diaza, a nie Rafaela dos Anjosa. Na tą chwilę jednak życzenie byłego mistrza kategorii lekkiej nie zostanie spełnione, ponieważ Nate Diaz ma już zaplanowaną walkę z Michaelem Johnsonem na gali UFC on FOX 17, a po za tym Pettis wciąż leczy kontuzję i prawdopodobnie nie powróci do końca roku, więc jedynym, co mu pozostało, jest rzucanie słów na wiatr.
Prawda jest jednak taka, że między Pettisem a Diazem mogła pojawić się zła krew, gdyż niedawno ten drugi głośno komentował w mediach społecznościowych kolejną kontuzję i wypadnięcie Showtime z walki.
Z drugiej strony, Eddie Alvarez nadal nie ma zaplanowanej walki. Od niejednogłośnej wygranej nad Gilbertem Melendezem w czerwcu na UFC 188 minął już jakiś czas i najwyższa pora, by 31-letni Amerykanin poznał kolejnego rywala. Ewentualne zwycięstwo nad Pettisem mogłoby nadać rozpędu jego karierze w UFC, choć trener byłego mistrza Bellatora z Blackzilians, Henri Hooft, uważa, że Pettis nie zaakceptowałby takiej walki.