UFC

Alistair Overeem: „Znokautuję Miocica w 2-3 rundy”

Stary, dobry, zuchwały Alistair Overeem powrócił – Holender opowiada o walce ze Stipe Miocicem, krytyce ze strony Juniora dos Santosa oraz wskazuje swojego ulubionego zawodnika.

Po ponad trzech latach i dziewięciu walkach w UFC Alistair Overeem w końcu dopiął swego – Holender powalczy o pas mistrzowski kategorii ciężkiej. 10 września na gali UFC 203 w Cleveland rywalem Reema będzie świeżo upieczony mistrz Stipe Miocic.

Znokautuję go w ciągu dwóch lub trzech rund. Przyznaję, że jest twardym gościem, ale skończy na deskach.

– stwierdził pretendent w rozmowie z GNTV.

Ma świetne ręce, ma zapasy, jest twardy. To typ gościa, który wywiera dużą presję, idzie do przodu, ale to za mało na mnie.

Kilka dni temu będący jedną z ostatnich oktagonowych ofiar Overeema Junior dos Santos stwierdził, że holenderski zawodnik nie ma narzędzi, aby pokonać Miocica.

Zabawne jest to, że pokonałem Juniora dos Santosa, w zasadzie nie będąc trafionym.

– skomentował słowa Cygana Holender.

Potrzebowałem dwóch rund, żeby go rozmontować. To gość, który potrafi przyjąć cios, ma doskonałą kondycję, doskonałe ręce. Gdy walczyliśmy, był na drugim miejscu w rankingu – a pokonałem go bez przyjęcia ciosu. A jeśli spojrzymy na walkę Stipe i JDS – bo obaj też walczyli – walka trwała pięć rund i JDS wygrał bliską decyzją. Gdy spojrzę na to ogólnie, poradziłem sobie lepiej od nich obu, bo pokonałem bez problemu JDS, a on pokonał Stipe. Nie przejmuję się nim. Skupiam się na tym, co mam do zrobienia – treningi, utrzymywania ciała w zdrowiu, trafienie ze szczytem formy na odpowiedni moment i zdobycie pasa.

Zapytany o swoich ulubionych zawodników Overeem mymienił Brocka Lesnara, którego darzy ogromnym szacunkiem za dokonania w MMA, Badra Hariego, którego uważa za niezwykle inteligentnego i technicznie poukładanego fightera, choć na szczycie jego listy ulubieńców jest ktoś inny.

Fedor oczywiście. Znam go osobiście. Kilka razy z nim trenowałem w 2003 i 2004 roku. Prawdziwy dżentelmen. Miły. Była bariera językowa, bo jego angielski nie jest perfekcyjny, ale był tam szacunek. To dżentelmen. No i demolował swoich rywali, jak wszyscy wiemy.

Na koniec Overeem skierował kilka słów do obecnego mistrza kategorii ciężkiej.

Stipe, ciesz się pasem, póki możesz, bo idę, żeby ci go odebrać.

Cały wywiad poniżej:

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button