Alistair Overeem: „Werdum zawsze ma jakieś asy w rękawie”
Znajdujący się na fali czterech zwycięstw Alistair Overeem ocenia walkę wieczoru gali UFC 198, w której Fabricio Werdum skrzyżuje rękawice ze Stipe Miocicem.
Efektownym zwycięstwem nad Andreiem Arlovskim przed własną publicznością na gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie Alistair Overeem zostawił w tyle konkurentów w wyścigu do walki o pas mistrzowski, którego losy rozstrzygną się już w najbliższą sobotę w Kurytybie, gdzie na gali UFC 198 mistrz Fabricio Werdum podejmie Stipe Miocica.
Nie mam preferencji, jeśli chodzi o zwycięzcę, ale jeśli chodzi o mój typ, to daję 60-40 dla Werduma, bo walczyłem z nim dwa razy i to po prostu bardzo mądry, sprytny zawodnik.
– ocenił Overeem w programie The MMA Hour.
Łatwo go zlekceważyć, bo nie jest szczególnie silny ani atletyczny, ale jest przebiegły. Zawsze ma jakieś asy w rękawie. Spodziewam się więc, że przygotuje jakąś niespodziankę. Stipe natomiast jest raczej nieskomplikowany w tym, co robi – choć jest w tym dobry, jest agresywny, jego kondycja jest dobra, jest silny, ale sądzę, że Werdum go przechytrzy.
Holenderski zawodnik pozostanie jeszcze kilka tygodni w Holandii, a następnie wraca do Albuquerque pod skrzydła Grega Jacksona i Mike’a Winkeljohna. Nie ukrywa, że marzy mu się, aby o pas powalczyć w 12 listopada w Madison Square Garden na pierwszej gali w Nowym Jorku, ale, jak donosiło MMAJunkie.com, Dana White i spółka mają inne plany.