Alexander Gustafsson o wpadce Jona Jonesa: „Nie pozbędzie się już plakietki oszusta”
Alexander Gustafsson, który przed niespełna trzema laty stoczył prawdziwą wojnę z Jonem Jonesem, skomentował dopingową wpadkę Amerykanina.
Sposobiący się do starcia z Janem Błachowiczem Alexander Gustafsson zabrał głos w sprawie wpadki dopingowej swojego byłego rywala Jona Jonesa, wyjaśniając też, że w jego ocenie Bones na miano najlepszego w historii musi jeszcze zapracować.
Uważam, że jest jednym z najlepszych na świecie, ale najlepszy w historii? Nie, nie dla mnie.
– powiedział Mauler w rozmowie z FloCombat.com.
Było, i nadal jest, tak wielu dobrych zawodników… Sądzę, że Jones nadal ma coś do udowodnienia, szczególnie po tym, co się wydarzyło.
Ostatnio rywal Jonesa, Ovince St. Preux, nie pozostawił na tymczasowym mistrzu kategorii półciężkiej suchej nitki za oblanie kontroli dopingowej. Gustafsson natomiast podchodzi do sprawy z większym dystansem.
To bez znaczenia, czy koksował, gdy walczyliśmy. Wierzę, że wygrałem tamtą walkę i jeśli spotkamy się ponownie, wiem, że znów go pokonam.
Szwedzki zawodnik jest jednak przekonany, że zła sława związana z dopingiem będzie ciągnęła się za Jonesem do końca jego kariery.
Oczywiście uważam, że jeśli zostanie udowodnione, że oszukiwał, powinien zostać zawieszony.
– stwierdził Gustafsson.
Smutną rzeczą dla mnie jest natomiast to, że jeśli będzie musiał pauzować dwa lata, nie jestem pewien, czy w ogóle będzie w stanie powrócić.
A nawet jeśli powróci, nigdy nie będzie w stanie pozbyć się plakietki oszusta. Gdy cię złapią raz, nie pozbędziesz się już tego.