UFC

Alex Oliveira prezentuje blizny po krwawej łaźni z Gunnarem Nelsonem

Alex Oliveira zaprezentował swoje wojenne – a w zasadzie: rzeźnickie – pamiątki po krwawej batalii z Gunnarem Nelsonem podczas gali UFC 231.

W pierwszej rundzie walki z Gunnarem Nelsonem podczas sobotniej gali UFC 231 w Toronto Alex Oliveira okrutnie zdzielił Islandczyka bombami z góry, ale drugiej brazylijski Kowboj miło wspominał nie będzie.

Szybko wylądował w parterze, gdzie Nelson ekspresowo utorował sobie drogę do dosiadu. Tam pieczołowicie kontrolował pozycję, metodycznie wypracowując sobie pozycję do ataku. I w końcu dopiął swego, zrzucając na brazylijskiego nieszczęśnika kilka ostrych jak brzytwa łokci. Jednym z nich okrutnie rozciął Oliveirę, który w jednej chwili zalał się krwią. Oddał plecy, następnie szybko odklepując niedopięte nawet do końca duszenie.

Pomimo porażki, która przerwała jego serię dwóch zwycięstw, Brazylijczyk szat nie rozdzierał. Ba, gdy zakładano mu 29 szwów na czoło, z jego twarzy nie znikał uśmiech, co też uwiecznił jego trener Andre Tadeu, poniższe zdjęcie przesyłając MMAFighting.com.

Jak natomiast wygląda rozcięcie Brazylijczyka dwa dni po gali? Otóż, tak:

Ministerstwo Kultury, Turystyki i Sportu w Ontario zawiesiło medycznie Alexa Oliveirę na 60 dni.

*****

Błogosławiona era, bezradna Joanna, rzeźnik z Kraju Kawy i 55 minut dramatu – pięć wniosków z UFC 231

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button