Alan Jouban: „Będą fajerwerki – spróbujemy pourywać sobie łby”
Alan Jouban opowiada o gadatliwości Mike’a Perry’ego, z którym zmierzy się na grudniowej gali UFC on FOX 22 w Sacramento.
Ledwie ogłoszono pojedynek Mike’a Perry’ego z Alanem Joubanem, do którego dojdzie 17 grudnia na UFC on FOX 22 w Sacramento, a ten pierwszy swoim zwyczajem rozpoczął debatę medialną ze swoim oponentem.
@AlanJouban I'm gona fuck your pretty lil face up !
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 18, 2016
I'm gona make you my bitch !
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 19, 2016
you got a weird thing for me kid. That's fine. But your jersey shore reject ass will finished in this fight!! 💯
— Alan Jouban (@AlanJouban) October 19, 2016
Z dotychczasowych siedmiu pojedynków pod banderą UFC Jouban wygrał pięć, trzy z nich kończąc efektownymi nokautami. Również jednak i Perry nie pozostaje za nim w tyle, bo pomimo ledwie dwóch występów w oktagonie amerykańskiego giganta, zdążył już wyrobić sobie nazwisko nie tylko dzięki nokautom, jakie zafundował Hyun Gyu Limowi i Danny’emu Robertsowi, ale też medialną otoczką, którą wokół siebie stworzył.
To będą fajerwerki – spróbujemy pourywać sobie łby.
– zapowiedział Jouban w rozmowie z podcaście MMA Heat.
To trochę świeżak w UFC, bo miał dopiero dwie walki, a obie stoczył w odstępie trzech miesięcy. Ma rekord 9-0, same nokauty, więc to dobry gość do oglądania, a do tego pierdolony gaduła, więc w sumie dobrze to działa. Nie ma może nazwiska ani miejsca w rankingu, jakie chciałem, ale to kolejny gość, który stworzy sporo zgiełku w mediach.
33-latek przyznał też, że gadatliwość Perry’ego pozytywnie wpływa na jego motywację do walki i gotowość do ciężkich treningów, aby w oktagonie zamknąć mu usta.
Opowiada masę bzdur. Jechaliśmy ostro na Twitterze. Ale koniec końców, to wzbudza zainteresowanie walką. Powoduje, że chcę go uderzyć w twarz o wiele bardziej niż wtedy, gdy dopiero dowiedziałem się, że będę się z nim bił.