„Akurat za to powinien się wstydzić” – Maciej Kawulski surowo o zachowaniu Damiana Janikowskiego
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski zabrał głos po kontrowersyjnym zakończeniu walki Damiana Janikowskiego z Tomem Breese.
Ogromne kontrowersje wywołało podczas gali KSW 74 przerwanie walki Damiana Janikowskiego z Tomem Breesem.
Widząc klepnięcie atakowanego techniką kończącą wrocławianina, sędzia Tomasz Bronder przerwał zawody. Janikowski natychmiast zaczął protestować, przekonując, że nie było żadnego klepnięcia, a jedynie próba zapięcia klamry za plecami Brytyjczyka.
Klepnięcie #KSW74 pic.twitter.com/3jFHcZkBMU
— Sebastian (@Sebinho93x) September 10, 2022
W licznych wywiadach udzielonych po walce Damian swoje zdanie podtrzymywał, zapewniając, że ani nie klepnął, ani walki nie poddał. Zasugerował nawet, że sędzia Tomasz Bronder mógł przerwać walkę „po złości” w rewanżu za to, że wrocławianin niedawno pokonał jego zawodnika, tj. Tomasza Jakubca.
Jak wszystko to ocenia współwłaściciel organizacji Maciej Kawulski? O to zapytał go po gali Artur Mazur z portalu WP Sportowe Fakty.
– Po pierwsze, nie mnie oceniać tylko sędziemu – powiedział promotor. – Sędzia był bliżej, widział twarz, widział, co tam się dzieje i miał prawo tę sytuację ocenić po swojemu. I zawsze sędziemu zostaje to prawo.
– Po drugie, myślę, że Damian sam nie do końca wiedział, co zrobił, bo i „Ok”, i klepnięcie. Jak leżysz na plecach i jesteś w takiej sytuacji, w jakiej jesteś, to nie klepiesz po plecach tak przeciwnika, tylko jeżeli klepiesz, to zastanów się, jak może być to odebrane.
– Tam była konwersacja między nimi. To, jak tłumaczył Damian kolejność klepnięć, okejek itd., jest dyskusyjne, a na pewno bezdyskusyjna jest sprawa, że nie mówi się w poważnej organizacji do publiczności, że „powinniście wygwizdać sędziego”. Tak się po prostu nie robi. To jest zawodnik z historią w sportach olimpijskich i akurat za to powinien się wstydzić.
– Myślę, że ta konwersacja z Tomkiem Bronderem mogła być tak niejasna, że Tomek miał prawo podjąć taką decyzję. Jestem trochę zły za to zachowanie medialne, próbę wyjaśniania tego w ringu. To jest sport, trzeba umieć się zachować do końca, trzeba umieć przegrać.
Jak zatem wygląda sprawa potencjalnego rewanżu, do którego dąży Janikowski, a na który gotowość wyraził też Breese?
– Ja nie jestem ani przeciwny temu rewanżowi, ani też nie jestem jakimś super wielkim fanem, żeby do tego natychmiast doszło, bo nie uważam, że tam coś więcej może się zmienić w tej walce – stwierdził Kawulski.
Cała rozmowa poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.