„Ten agent nieruchomości by ci do*ebał” – Al Iaquinta i Tony Ferguson w medialnych tanach
Al Iaqunita nie wytrzymał medialnych przytyków, jakimi Tony Ferguson nęka Khabiba Nurmagomedova, rykoszetem atakując też jego samego.
Może i wypadł z walki z Khabibem Nurmagomedovem na tydzień przed galą UFC 223, w kuriozalnych okolicznościach kontuzjując kolano, ale Tony Ferguson nie przestaje medialnych przytyków pod adresem Dagestańczyka. Regularnie też wplata do nich postać Ala Iaquinty, który zastąpił go w walce wieczoru, ulegając Dagestańskiemu Orłowi jednogłośną decyzją sędziowską.
W końcu jednak Ragin Al nie zdzierżył…
.Beats a non-full time fighter real estate agent ranked #11 on @ufc roster, and I get Stripped when same thing happened to @rjwhittaker1990 @teamkhabib run til’ November #PaperChump 👊😎🇺🇸🏆🇲🇽 https://t.co/es3xBJEPSR
— Tony Ferguson (@TonyFergusonXT) April 24, 2018
Pokonał zawodnika z 11. miejsca w rankingu, który nawet nie trenuje w pełnym wymiarze, bo jest agentem nieruchomości, a mnie pozbawiono pasa, podczas gdy tak samo było z Robertem Whittakerem. Twoje panowanie skończy się w listopadzie. #PapierowyMistrz
Bro you need to get off Twitter and shut it.. you blew it, you shoulda fought anyway. You lost your shot for good! this real estate agent would whoop you get dropped every fight
— Al Iaquinta🗽 (@ALIAQUINTA) April 24, 2018
Brachu, pora zamknąć Twittera i się uciszyć.. Spieprzyłeś, powinieneś i tak walczyć. Straciłeś swoją szansę na dobre! Ten agent nieruchomości by ci dojebał, padasz na dechy a każdej walce.
the ufc stripped you cause your a weirdo and Whittaker isn’t
— Al Iaquinta🗽 (@ALIAQUINTA) April 24, 2018
UFC zabrało ci pas, bo jesteś dziwakiem, a Whittaker nie jest.
I się zaczęło…
Ferguson: Cholera, synku, nie miałeś tam w klatce nic do powiedzenia, chociaż to tobie kibicowałem. Dziwnie robić sobie tabliczkę z własnym nazwiskiem podczas dnia z mediami. Smutno patrzeć, jak sprzedałeś się dla walki o tytuł, podczas gdy nie mogłeś go nawet zdobyć. Paraliż. Najlepszego jednak, dzieciaku. Wracaj do szeregu.
Iaquinta: Miałem tam więcej do powiedzenia niż ty – ty potknąłeś się na linach.
Ferguson: Nie martw się, dzieciak, wybaczam ci. Tak naprawdę to nie na mnie jesteś zły. Któregoś dnia spotkamy się w oktagonie, jeśli będziesz wygrywał #TUFGuys
Iaquinta: Siedź cicho, dopóki nie wrócisz. Robisz z siebie pośmiewisko. Nie możesz walczyć.
I’ll Never Be Quiet Kiddo. 👊😎 pic.twitter.com/cDJtdRQL7g
— Tony Ferguson (@TonyFergusonXT) April 24, 2018
Nigdy nie będę cicho, dzieciak!
Iaquinta: Gość zostałby w tej chwili zjedzony przez licealistę! Jest niepełnosprawny! Nie może nawet chodzić, więc szkoda gadki.
Czy obaj zamienią któregoś dnia słowa na czyny? Nie sposób tego wykluczyć, ale nie dojdzie do tego w najbliższym czasie. El Cucuy z powodu kontuzji prawdopodobnie już w tym roku do oktagony nie zawita.
*****
Jan Błachowicz vs. Alexander Gustafsson II o pas – czy to możliwe?