Adam Wieczorek po UFC Gdańsk: „Przede wszystkim jestem Polakiem i na takich imprezach reprezentuję Polskę”
Po przełożonym po raz kolejny debiucie – miał w sobotę wystąpić w Gdańsku na UFC Fight Night 118 – Adam Wieczorek skomentował zamieszanie.
Adam Wieczorek wydał dzisiaj krótkie oświadczenie na temat swojej nieobecności na gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku, gdzie miał skrzyżować rękawice z Antohnym Hamiltonem.
Jak już wiecie mój debiut został przełożony na 19 Listopada do Sydney.
UFC nie było w stanie zagwarantować bezpieczeństwa podczas trwania imprezy i po konsultacjach z policją podjęli taką decyzję.
Jeżeli chodzi o mnie, to nigdy nie będę ukrywał swojego pochodzenia. Mieszkam w Chorzowie i pochodzę ze Śląska. Można mnie za to lubić lub nie, ale trzeba wziąć też pod uwagę, że przede wszystkim jestem Polakiem i na takich imprezach reprezentuję Polskę.
Co do kibiców piłki nożnej, to jestem zdania, że lepiej będzie, jeżeli ze stadionów na takie imprezy przeniesiemy tylko i wyłącznie doping i dobrą frekwencję.
Gratulacje dla wszystkich Polaków, którzy walczyli wczoraj, oraz dla kibiców, którzy zapełnili halę po brzegi.
Widzimy się w Sydney!!??
Pierwszym sygnałem, że występ chorzowianina w Gdańsku może być zagrożony, była jego nieobecność na oficjalnej ceremonii ważenia z uwagi na nie żyjącą w najlepszej komitywie z Ruchem Chorzów grupę chuliganów Lechii Gdańsk, która pojawiła się na hali. Kilka godzin później organizatorzy oficjalnie odwołali walkę, przenosząc ją na 19 listopada podczas gali UFC Fight Night 121 w Sydney, gdzie Wieczorek wystąpi u boku między innymi Marcina Tybury, który powalczy w walce wieczoru z Fabricio Werdumem.
*****
Wyniki UFC Gdańsk: świetnie dysponowany Jan Błachowicz dusi Devina Clarka – video