Adam Soldaev wyzwany do walki! Piotr Kacprzak chętnie pomści porażkę, jaką Czeczen zadał mu w 2019 roku!
Jeśli trafi ponownie pod banderę KSW, Piotr Kacprzak chce walczyć ze swoim starym znajomym Adamem Soldaevem.
W miniony piątek Piotr Kacprzak po raz pierwszy obronił tytuł mistrzowski kategorii piórkowej Babilon MMA, poddając w drugiej rundzie Krzysztofa Mendlewskiego. 25-latek wyśrubował tym samym serię zwycięstw do sześciu.
Szybko w przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje nt. potencjalnej migracji radomianina pod sztandar większej organizacji. Wydaje się bowiem, że w Babilonie powoli robi się dla niego zbyt ciasno.
Goszcząc jednak w najnowszej odsłonie magazynu Oktagon Live, Kacprzak stwierdził, że jeszcze trochę do zrobienia w dotychczasowej organizacji ma. Wyraził gotowość na powrót do akcji podczas szykowanej na przełom marca i kwietnia gali – ale nie w wadze piórkowej a w lekkiej. Jak wyjaśnił, jest zdrów i chce szybkiego powrotu do klatki – a na ścinanie do limitu 66 kilogramów potrzebuje sporo czasu.
O radomianinie mówi się też w kontekście potencjalnego startu w Contender Series, czyli galach, które stanowią przedsionek UFC. Zapytany, którą ofertę wybrałby, gdyby takowe się pojawiły – z Contender Series oraz KSW – radomianin nie zastanawiał się ani chwili.
– Bez zastanowienia na Contender bym stawiał – powiedział. – Zawsze mogę wrócić na krajowe podwórko, bić się z dobrymi chłopakami czy to w KSW, czy na innych galach. Tak naprawdę wszędzie są bardzo dobrzy zawodnicy.
– A tam jednak to już można dotknąć czegoś większego. Uważam, że czy to teraz, czy później, na pewno takiej okazji bym nie odrzucił. Postawiłbym na pewno na wyjazd do Stanów, jeżeli byłaby taka okazja.
– Jak jednak mówię, myślę, że jeszcze potrzebuję dla siebie trochę tych wyzwań.
Debiut w klatce KSW Piotr Kacprzak ma już zresztą za sobą. W marcu zeszłego roku zdominował na pełnym dystansie Jose Marcosa.
Radomianin przyznał, że ma już konkretnego przeciwnika na oku, gdyby przyszło mu wrócić pod sztandar polskiego giganta.
– Jest jeden świetny zawodnik – powiedział. – Do tego z nim przegrywałem. W sumie jest ich tam dwóch, z którymi przegrywałem i obaj są w KSW, ale z wiadomych przyczyn z Dawidem Śmiełowskim… Jesteśmy u tego samego menadżera, wiec wiadomo, że ciężko byłoby taką walkę ustawić.
– Ale jest też Adam Soldaev, który jest też po serii zwycięstw. Wydaje mi się, że żadnej walki nie przegrał od zwycięstwa ze mną. Na pewno gdyby była taka rozmowa z KSW, to pierwsze co to poszłoby pewnie zapytanie, czy dałoby taką walkę zestawić.
Adam Soldaev i Piotr Kacprzak skrzyżowali rękawice w 2019 roku. Czeczen wygrał wówczas przez techniczny nokaut w ledwie 93 sekundy – a to za sprawą niskich kopnięć.
Obecnie Adam Soldaev może pochwalić się serią ośmiu zwycięstw, z których dwie ostatnie odniósł już w KSW. Nie wiadomo póki co, kiedy Czeczen powróci do klatki i kto będzie jego przeciwnikiem.
Cała rozmowa z Piotrem Kacprzakiem poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.