A jednak czekał na Conora McGregora nie będzie? Michael Chandler łypie w kierunku byłego mistrza!
Michael Chandler ma na oku innego – poza Conorem McGregorem – zawodnika, z którym chętnie poszedłby w bitewne hulanki.
Wygląda na to, że Michael Chandler jednak – wbrew słowom Dany White’a – na Conora McGregora czekać nie będzie. Amerykanin wskazał zawodnika, z którym chętnie poszedłby w oktagonowe tany.
W zeszłym tygodniu Iron otrzymał dotkliwy cios. Będąc na ostatniej prostej półtorarocznych prawie przygotowań – jak zdradził, miał już za sobą ostatnią sesję sparingową – został brutalnie pozbawiony zielonego błogosławieństwa, jakiego w ramach gali UFC 303 miał udzielić mu wspomniany Conor McGregor. Irlandczyk nabawił się bowiem kontuzji, która wykluczyła go z zawodów. Poświęciwszy prawie dwa lata kariery w oczekiwaniu na wymarzone starcie z Notoriousem, Iron został z pustymi rękami.
Wpisy i wypowiedzi Michaela Chandlera po fiasku zestawienia z Conorem McGregorem sugerowały jednak – jeśli wypatroszyć je z zaciemniającej kontekst filozoficznej otoczki – że Amerykanin nadal zamierza na Irlandczyka czekać. Sugestię taką przemycił też wspomniany Dana White, który pokusił się nawet o określenie „biedny Chandler”, nawiązując do zmarnowanego przez zawodnika czasu.
Wygląda tymczasem na to, że Michael Chandler ma jednak na oku innego niż Conor McGregor przeciwnika… W czwartek Amerykanin w kilku wpisach w nieszczególnie zawoalowany sposób zasugerował mianowicie, że chętnie poszedłby w oktagonowe tany z Maxem Hollowayem, właścicielem pasa BMF.
— Michael Chandler (@MikeChandlerMMA) June 20, 2024
Bravo. Mike. Foxtrot.
— Michael Chandler (@MikeChandlerMMA) June 20, 2024
Blessed Man Forever. pic.twitter.com/NJTg9i6dJO
— Michael Chandler (@MikeChandlerMMA) June 20, 2024
Błogosławiony znajduje się na fali trzech zwycięstw. Ostatnie odniósł podczas jubileuszowej gali UFC 300, spektakularnie w ostatniej sekundzie walki brutalnie nokautując Justina Gaethje. Przejął tym samym pas BMF, który Highlight położył na szali zawodów.
Nie wiadomo natomiast, czy Max Holloway będzie zainteresowany konfrontacją z Michaelem Chandlerem. Rankingowo nie daje mu ona wiele. W przestrzeni medialnej huczy zresztą od kilku tygodni o mistrzowskim boju Hawajczyka z Ilią Topurią.
Sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu wagi lekkiej Michael Chandler ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2022 roku, ulegając przez poddanie Dustinowi Poirierowi. Bilans Irona w oktagonie UFC wynosi niezachwycające 2-3, ale oddać mu trzeba, że zawsze daje świetne pojedynki.
Charakter urazu, jaki miał wykluczyć Conora McGregora z UFC 303 – a tym samym długość jego rozbratu z oktagonem – nie są znane.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.