Ali Bagov po fantastycznej walce detronizuje Abdula-Aziza Abdulvakhabova
Ali Bagov w trzecim pojedynku w karierze z Abdulem-Azizem Abdulvakhabovem odniósł pierwsze zwycięstwo – i rozsiadł się na tronie kategorii lekkiej ACB.
W daniu głównym gali ACB 89 w Krasnodarze mistrz kategorii lekkiej Abdul-Aziz Abdulvakhabov (15-1) i idący ostatnimi czasy jak burza Ali Bagov (26-10) dali świetną, emocjonującą walkę.
Pierwsza runda stała pod znakiem zapaśniczej dominacji pretendenta, który męczył Abdulvakhabova z góry, choć inkasował też sporo krótkich uderzeń i łokci od próbującego wracać na nogi – bez powodzenia – mistrza.
Pierwsza połowa drugiej odsłony należała jednak zdecydowanie do Abdulvakhabova, który dzielił i rządził w stójce, okrutnie rozbijając Bagova. Wydawało się chwilami, że jest o włos od skończenia chwiejącego się już chwilami rywala. Jednak udane obalenie w wykonaniu pretendenta kompletnie zmieniło przebieg rundy. Bagov zdemolował rywala z góry, w ostatnich sekundach prawie wyrywając mu rękę kimurą.
Trzecia odsłona była dominacją Bagova. 27-latek szybko przeniósł walkę na dół, tam z góry terrorzując mistrza.
W czwartej rundzie wszystko jednak się zmieniło. Bagov opadł z sił, spędzając ją niemal w całości na plecach, kontrolowany i obijany przez Abdulvakhabova.
Podobnie wyglądało ostatnie pięć minut. Abdulvakhabov gnębił Bagova z góry, próbując utorować sobie drogę do ciężkich uderzeń. Pretendent zwalniał walkę, za cel stawiając sobie przetrwanie – czego dokonał.
Ostatecznie sędziowie wskazali większościowo na Aliego Bagova, który rewanżuje się Abdulowi-Azizowi Abdulvakhabovowi za porażki w dwóch poprzednich starciach, jakie stoczyli. W ten sposób 27-letni Hulk rozsiada się na tronie kategorii lekkiej ACB, zwyciężając piątą z rzędu walkę – i trzynastą w ostatnich czternasty występach.
Niesamowita seria piętnastu wiktorii byłego już mistrza dobiega tym samym końca – razem z jego panowaniem w 70 kilogramach.
*****