Trener: „Rose nadal nie wychodzi z domu”
Trener mistrzyni kategorii słomkowej Rose Namajunas, Trevor Wittman opowiedział o sytuacji sportowej i zdrowotnej swojej podopiecznej.
Zasiadająca na tronie dywizji słomkowej Rose Namajunas nie była widziana w akcji od kwietnia tego roku, gdy w rewanżowym starciu z Joanną Jędrzejczyk po raz pierwszy obroniła brutalnie odebraną Polce kilka miesięcy wcześniej koronę.
Jak kilka tygodni temu zdradziła, boryka się w problemami zdrowotnymi, które opóźniają jej powrót. I jak się okazuje, nic się w tej kwestii nie zmieniło, o czym opowiedział trener Thug Rose Trevor Wittman.
Ucisk w szyi to poważna sprawa. Te problemy z szyją miała od dwóch obozów przygotowawczych – obu do walk z Joanną. Rzecz w tym, że nie wie, kiedy dokładnie do tego doszło.
– powiedział Wittman w programie Ariel Helwani’s MMA Show.
Sam miałem dokładnie takie samo złamanie kompresyjne w szyi – i wiem dokładnie, kiedy do tego doszło, ale dowiedziałem się tego dopiero dwa lata po fakcie. Męczą cię okropne bóle głowy, szczególnie w pierwszych latach choroby. Dolegały jej przez cały czas. Wycieńczają cię, mogą najebać ci w głowie.
Teraz więc zajmuje się tym tematem, próbuje doprowadzić to do porządku.
To jednak nie wszystko, bo trener potwierdza też, że jego podopieczna nadal boryka się z problemami psychicznymi po słynnym ataku Conora McGregora na autokar w Brooklynie. Dla mającej za sobą skomplikowane dzieciństwo Amerykanki, która przebywała w tymże zaatakowanym przez Irlandczyka i jego kompanów autokarze, było to traumatyczne przeżycie, co przyznała jeszcze w czerwcu, zdradzając, że chodzi do terapeuty.
Nadal próbuje dojść do siebie po tej sytuacji z autokarem.
– powiedział Wittman.
Wszyscy patrzą na to oczywiście ze swojej perspektywy. Mnie wtedy w autokarze nie było. Zacząłem z nią potem o tym żartować, bo wydawało mi się, że nic się tam przecież nie wydarzyło – a ona się rozpłakała. Pytam ją więc, co tam się wydarzyło? Powiedzieli mi, że gdy pękała szyba, brzmiało to jak wystrzały z broni – a Rose pochodzi z trudnego środowiska. Tego rodzaju scenariusze…
Rose to jedna z najtwardszych mentalnie zawodniczek, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. Jednocześnie jednak jest szczera wobec siebie i swoich uczuć – dlatego uwielbiam ją trenować. Bardzo boi się walczyć. Płacze w dniu walki. Boi się wychodzić do walki, ale sposób, w jaki sobie z tym radzi, jest wspaniały.
Najtrudniejsze w pracy z nią jest jednak to, że zawsze sama siebie zadręcza. W tej chwili próbuje sobie poradzić z tamtą sytuacją.
Wiem, że wielu ludzi powie o niej, że jest taka albo owaka, ale mogę tylko odpowiedzieć, że nie jesteś w stanie ocenić, jeśli cię tam nie było. Nie znasz jej perspektywy, nie wiesz, jakie traumatyczne przeżycia to przywołało.
Myślę, że potrzebuje przerwy. Miała w bliskim okresie kilka walk pod dużą presją, więc myślę, że zobaczymy ją z powrotem na początku przyszłego roku. Pomogę jej przez to wszystko przejść.
Trevor Wittman przyznał też, że promocja gali UFC 229 z Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem w rolach głównych zdecydowanie nie pomaga mistrzyni 115 funtów – a to z uwagi na regularne wykorzystywanie motywu ze wspomnianym atakiem Irlandczyka na autokar.
Trener stwierdził, że Rose nadal niechętnie wychodzi z domu, unikając większych skupisk ludzi.
*****
Abdulmanap Nurmagomedov: „Na pewne rzeczy pozwalamy – niczego nie przebaczamy”