Świetna forma GSP – szykuje się przejście do kategorii lekkiej?
Już dwa lata temu Georges Saint-Pierre zapowiedział, że jest w stanie zejść do kategorii lekkiej – i wygląda na to, że taki właśnie kierunek obrał przed następną walką.
Podczas gdy w temacie hitowej gali UFC 229 nic się nie dzieje, a bohaterowie UFC 228, Tyron Woodley i Darren Till od trzech miesięcy powtarzają to samo, udzielając bliźniaczo podobnego wywiadu za bliźniaczo podobnym wywiadem, furorę w świecie MMA zrobiło… zdjęcie. Nie byle kogo – bo byłego mistrza kategorii półśredniej i średniej Georgesa Saint-Pierre’a.
Recovery time in Russian Spa in Brooklyn with @82Spaniard! pic.twitter.com/u8BJNgFprt
— Georges St-Pierre (@GeorgesStPierre) September 2, 2018
Opublikowane wczoraj przez Kanadyjczyka zdjęcie wywołało kolejną lawinę spekulacji na temat jego potencjalnej przeprowadzki do kategorii lekkiej.
Nie widziany w akcji od listopada zeszłego roku, gdy zdetronizował Michaela Bispinga, Kanadyjczyk już kilka tygodni temu zapowiedział, że chciałby powrócić do oktagonu w tym roku, celując w pojedynek ze zwycięzcą starcia Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem.
Przyznał jednocześnie, że z uwagi na fakt, iż w przeszłości zwakował tytuły 170 i 185 funtów, mocno wątpi, aby UFC takową walkę mu zaproponowało.
I nie pomylił się, bo sternik amerykańskiego giganta Dana White w ramach medialnych negocjacji szybko odparł, że przyszłość Rusha widzi w kategorii półśredniej. Ba, po raz kolejny – bo przed powrotną walką Kanadyjczyka z Hrabią przyjął identyczną narrację – poddał w wątpliwość, czy legendarny zawodnik aby na pewno ma jeszcze w sobie ogień, aby wejść do oktagonu.
In Toronto playing with @82Spaniard and developing new tricks. Playing and having fun while training is one of the major keys to success! pic.twitter.com/SVXxXOXsBP
— Georges St-Pierre (@GeorgesStPierre) August 23, 2018
Obaj – St. Pierre i White – zgodzili się natomiast w jednym. Dobrym terminem na potencjalny powrót tego pierwszego byłby 8 grudnia – wtedy bowiem w Toronto odbędzie się gala UFC 231.
*****
Chael Sonnen z kanonadą medialną w kierunku „niedorajdy” Jona Jonesa