M-1 GlobalPolskie MMARosyjskie MMA

Rafał Kijańczuk: „Zarobki w Rosji są jednak dużo lepsze niż w Polsce”

Idący jak burza Rafał Kijańczuk opowiedział o sobotniej walce z Ibrahimem Sagovem, kontrakcie z organizacją M-1 Global oraz planowanym występie na gali Krwawy Sport.

Mogący pochwalić się nieprawdopodobną statystyką trzech zwycięstw przez nokauty, na które potrzebował łącznie ledwie 46 sekund, Rafał Kijańczuk powróci do akcji w sobotę podczas gali M-1 Challenge 96 w Petersburgu. Rywalem polskiego zawodnika będzie Ingusz Ibrahim Sagov, który wygrał cztery z dotychczasowych pięciu walk w karierze.

On też nie walczy za długo. Nie widziałem, żeby w jakiejś walce był w drugiej rundzie.

– powiedział Kijana o rywalu w programie MMANews Live #68.

Jak wygrywa, to w pierwszej rundzie. Przegrał też w pierwszej rundzie.

Dla trenującego w warszawskim Berkut WCA Fight Team zawodnika będzie to drugi występ pod sztandarem rosyjskiej organizacji. Ubijając w majowym debiucie w ledwie 15 sekund Matta Clempnera utorował sobie drogę do obejmującego sześć walk kontraktu z M-1 Global.

Zawalczyłem jedna walkę w maju. Spodobała mi się ta organizacja. Jest to profesjonalna federacja, solidnie do tego podchodzą.

– powiedział chełmianin, zdradzając, że za zgodą Rosjan może też walczyć pod flagą innej organizacji.

Tak naprawdę nie miałem też konkurencji, nie miałem innych opcji, które byłyby tak dobre jak M-1. I nie ma co ukrywać, że zarobki w Rosji są jednak dużo lepsze niż w Polsce. Jednak ta różnica w walucie też robi swoje.

Podczas gdy organizacje ACB i Fight Nights Global borykają się z problemami finansowo-organizacyjnymi, kilka tygodni temu M-1 Global ogłosiło przełomową umowę z UFC. Na jej bazie rosyjska organizacja zajmie się pozyskiwaniem i szlifowaniem talentów dla amerykańskiego giganta, stanowiąc swego rodzaju przedpole UFC.

Zrobili coś podobnego jak w Cage Warriors.

– powiedział Kijańczuk.

Gdy czytałem tę informację, to tam bardziej chyba chodziło o rosyjskich mistrzów M-1 (mających szansę na przejście do UFC), więc ciekawe, jak podejdą do obcokrajowców. I z tego, co teraz czytałem, to dwóch rosyjskich mistrzów M-1 będzie walczyło na najbliższej gali UFC.

Obecnie Rafał skupia się wyłącznie na sobotniej walce, ale jego plany sportowe wybiegają dalej. Jeśli bowiem dopisze mu zdrowie, to już 1 września stoczy kolejny pojedynek, występując w Southampton podczas gali Krwawy Sport 2, gdzie jego rywalem będzie Luciano Zampieri. Oryginalnie plany wyglądały jednak nieco inaczej…

Ta gala w Rosji była zaplanowana na 11 sierpnia i z taką świadomością wziąłem walkę na 1 września. Trzy tygodnie przerwy. Normalna rzecz.

– powiedział Kijańczuk.

Na tym poziomie jak się walczy, to trzeba trochę tych walk robić. Są oferty opłacalne, więc można to brać. Niestety (rosyjska) gala została przeniesiona dwa tygodnie później i zostało tydzień przerwy.

*****

Marcin Różalski nie wyklucza powrotu do MMA: „Byłoby bardzo fajnie tam zawalczyć”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button