Desmond Green z dwoma sprawami sądowymi jeszcze przed spowodowaniem śmiertelnego wypadku
Wygląda na to, że Desmond Green, który w sobotę doprowadził do śmiertelnego wypadku, ma już za sobą kilka innych drogowych występków.
Nadal nie wiadomo, w jakich okolicznościach zawodnik wagi lekkiej UFC Desmond Green doprowadził w sobotę rano na Florydzie do fatalnego w skutkach wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Jak jednak donosi portal MMAJunkie.com, Amerykanin w ostatnich miesiącach miał sporo problemów prawnych związanych z prowadzeniem pojazdu i nie tylko…
Otóż, w kwietniu Green został zatrzymany przez policję z nieaktualnym dowodem rejestracyjnym. Na uwagę policjantów co do dziwnego zapachu z auta przyznał, że jest w posiadaniu marihuany oraz grzybów halucynogennych. Zawodnik uniknął aresztu, ale 30 sierpnia stanie w tej sprawie przed sądem.
To jednak nie koniec, bo dwa tygodnie przed sobotnim wypadkiem Green uczestniczył w niewielkiej kolizji, podczas gdy prowadził pojazd z zawieszonym prawem jazdy i bez ubezpieczenia. W tej sprawie stanie przed sądem 6 września.
Desmond Green ma zestawioną kolejną walkę na 15 września podczas gali UFC Fight Night 136 w Moskwie, gdzie ma stanąć naprzeciwko Mairbeka Taisumova. Na tę chwilę brak jakichkolwiek informacji o odwołaniu pojedynku.
*****
