Upiorny uraz zawodnika UFC: „Rozerwało mi mosznę na pół”
Bryce Mitchell nie będzie miło wspominał wczorajszego dnia – przy pracach domowych wiertarka rozpruła mu bowiem krocze.
Niepokonany zawodnik kategorii piórkowej UFC Bryce Mitchell doznał makabrycznej kontuzji, którą – jak przystało na czasy, w jakich żyjemy – nie omieszkał podzielić się w mediach społecznościowych.
Otóż, 23-letni młodzian, najwyraźniej niezbyt sprawny w sztuce robót domowych, trzymając oburącz deskę nad głową, wsadził wiertarkę w spodnie. Złośliwość rzeczy martwych nie miała jednak litości – wiertarka z jakiegoś powodu włączyła się i… wkręciła się w jądra, rozrywając je na pół. Dosłownie.
Imma be out for a little bit. pic.twitter.com/Lah1c47225
— Bryce Mitchell (@ThugnastyMMA) August 21, 2018
— Bryce Mitchell (@ThugnastyMMA) August 21, 2018
Mitchell okazał jednak fanom litość, oszczędzając im szczegółowych zdjęć. Teraz wybiera się na operację, po której czeka go dłuższy rozbrat z oktagonem. Sądząc jednak z jego wpisów w mediach społecznościowych, podchodzi do całej sprawy z sobie tylko zrozumiałym dystansem.
Noszący przydomek Thug Nasty zawodnik zadebiutował w oktagonie podczas finałowej gali TUF 27 w lipcu, pokonując większościową decyzją sędziowską Tylera Diamonda. Nie miał żadnej zaplanowanej walki.
*****