UFC

Yoel Romero wyklucza walkę na UFC 230: „Chcę się bić, ale jest, jak jest”

Trzykrotny pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii średniej Yoel Romero poinformował, że nie będzie w stanie zmierzyć się z Paulo Costą podczas gali UFC 230 w Nowym Jorku.

Szlagierowo zapowiadające się starcie w kategorii średniej pomiędzy dwoma piekielnie efektownie walczącymi zawodnikami – starym lisem Yoelem Romero i młodym wilkiem Paulo Costą – zostało oficjalnie zapowiedziane na listopadową galę UFC 230 w Nowym Jorku już kilka tygodni temu.

Okazuje się jednak, że Kubańczyk nie jest gotowy na walkę z powodów zdrowotnych.

Jak bowiem zdradził w programie Ariel Helwani’s MMA Show, w drugiej minucie pierwszej rundy czerwcowej batalii z Robertem Whittakerem – przegranej niejednogłośną decyzją sędziowską – doznał złamania kości oczodołu. Poddał się w rezultacie operacji i najzwyczajniej w świecie nie zdąży się wykurować na Madison Square Garden.

Wszyscy dobrze mnie znacie – dają mi kogokolwiek i biorę walkę.

– powiedział.

Trzeba jednak do swojej kariery, do swojego życia podchodzić bardzo mądrze. Nie możesz podchodzić do tego na zasadzie: „Jestem najlepszy, jedziemy!”. Nie, nie, nie. Potrzebujesz czasu na odpoczynek. Gdy lekarze powiedzą, że jesteś gotowy, wtedy możesz się bić. Lekarz mówi, że nie mogę teraz walczyć.

Mój menadżer (Malki) Kawa mówi Danie (White’owi), że: „Ok, Yoel może walczyć – ale nie teraz”. Być może za 4-5 miesięcy. Nie wiem. Już jednak trenuję i wszystko jest w porządku. Ale krok po kroku, powolutku.

Żołnierz Boga podpisał nowy kontrakt, obejmujący aż osiem walk, ale na pierwszym miejscu stawia obecnie swoje zdrowie. Nie do końca natomiast wiadomo, czy byłby skłonny przyspieszyć swoją rehabilitację o, powiedzmy, miesiąc, gdyby w pewien sposób mu to zrekompensowano.

Moje oko nie jest gotowe.

– stwierdził.

Chcę walczyć, ale jest, jak jest. Lekarz powiedział: „Yoelu, walczyć nie możesz”. Chcę się bić na tej karcie, na tej gali. Zawsze gdy pojawia się szansa walki w Madison Square Garden, zapisujesz się na kartach historii. Muszę jednak poczekać.

Romero zapowiedział też, że pomimo problemów ze zmieszczeniem się w limicie wagowym 185 funtów w dwóch ostatnich pojedynkach nie interesuje go kategoria półciężka.

Rozmawiałem z UFC i powiedziałem, że nie idę w górę.

– stwierdził 41-latek.

Może w przyszłości. Ludzie muszą najpierw zobaczyć pas na moich biodrach. Gdy zdobędę pas, może przejdę wyżej na jakąś super walkę z innym mistrzem.

*****

Wielki sukces finansowy UFC 229 – rekordowe wpływy z bramki w Las Vegas

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button