Kevin Lee wyjaśnia, dlaczego wolałby walkę z Khabibem niż z Conorem
Kevin Lee wyjaśnia, dlaczego wolałby skrzyżować rękawice z Khabibem Nurmagomedovem niż z Conorem McGregorem.
Garnący się do powrotu do akcji podczas październikowej gali UFC 229 w Las Vegas Kevin Lee nie ukrywa, że w walce wieczoru tejże gali wbrew kursom bukmacherskim faworyzuje Conora McGregora, zdecydowanie nie będąc pod wrażeniem umiejętności Khabiba Nurmagomedova.
Okazuje się jednak, że mierzący w starcie ze zwycięzcą tej konfrontacji – po tym, jak ubije Anthony’ego Pettisa, z którym chce walczyć w Las Vegas – Motown Phenom wolałby jednak stanąć naprzeciwko Dagestańczyka, co wyjaśnił w rozmowie z Farah Hannoun.
Wolałbym walczyć z Khabibem, jeśli mam być szczery.
– powiedział Amerykanin.
Dlatego, że ludzie postrzegają go w charakterze jakiegoś czołgu nie do zatrzymania. Conor tymczasem już ma kilka porażek.
Szansa, aby pozbawić gościa zera w rekordzie… Coś takiego zdarza się raz w życiu. Szczególnie z gościem jak Khabib. Patrzę na niego jal lew. Gdy widzę pożywienie, idę po nie.
*****