Dana White: „Nie wiem, czy GSP jeszcze kiedykolwiek będzie walczył”
Głównodowodzący UFC Dana White zabrał głos na temat sportowej przyszłości Georgesa Saint-Pierre’a i jego potencjalnej walki ze zwycięzcą starcia Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem.
Doszedłszy do pełni zdrowia, były mistrz kategorii półśredniej i średniej Georges Saint-Pierre powoli sposobi się do powrotu, nie ukrywając, że chciałby jeszcze w tym roku stoczyć kolejny pojedynek w oktagonie.
Interesują go jednak wyłącznie pojedynki, które pozwolą mu powiększyć swoje dziedzictwo. Za takowy uważa potencjalne starcie ze zwycięzcą walki wieczoru szykowanej na 6 października w Las Vegas gali UFC 229 pomiędzy mistrzem kategorii lekkiej Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem. Kanadyjczyk zapewnia też, że byłby w stanie zejść do limitu kategorii lekkiej – po raz pierwszy w swojej karierze.
Jednocześnie jednak nie ukrywa, że ma poważne wątpliwości, czy po tym jak zwakował pasy 170 i 185 funtów, UFC będzie zainteresowane wystawieniem go do walki o tytuł 155 funtów. I – jeśli nie rozmija się z prawdą w swojej narracji medialnej Dana White – Rush nie myli się.
Nie interesuje mnie ta walka. Wie to, bo mówiłem mu to wiele razy.
– powiedział o potencjalnej konfrontacji GSP ze zwycięzcą starcia Nurmagomedova z McGregorem White w rozmowie z BBC (za MMANytt.com).
Był mistrzem 170 funtów, przeszedł do 185 funtów na walkę z Michaelem Bispingiem i umieścił w kontrakcie zapis, wedle którego na pewno będzie bronił pasa – a potem go oddał. Nie interesuje mnie to.
Georges Saint-Pierre szuka tylko walki, na której może dużo zarobić – co jest rozsądne, bo tak powinien robić, ale nie jesteśmy zainteresowani.
GSP i White wydają się jednak zgadzać w jednym – obaj twierdzą, że zaplanowana na początek grudnia w Toronto gala UFC 231 nadawałaby się idealnie na powrót Kanadyjczyka do oktagonu.
Rzecz jednak w tym, że Amerykanin uderza w bliźniaczo podobne medialne tony, w jakie uderzał przed ogłoszeniem starcia Georgesa Saint-Pierre’a z Michaelem Bispingiem, przekonując, że ten pierwszy tak naprawdę nie chce walczyć, stracił ogień.
Interesuje mnie Georges Saint-Pierre w 170 funtach. Nie w 155 funtach.
– stwierdził sternik UFC.
Nie wiem. Nie jest zbyt podekscytowany walką, obroną pasa ani niczym innym. Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie jeszcze walczył.
*****