UFC

Dana White: „Cokolwiek nie zrobię, Stipe zawsze czuje się znieważany”

Głównodowodzący UFC Dana White zabrał głos na temat byłego mistrza kategorii ciężkiej Stipego Miocica, przemycając pod jego adresem kilka medialnych kuksańców.

Gdy podczas studia FOX przy okazji gali UFC 227 w Los Angeles champion 205 i 265 funtów Daniel Cormier stwierdził, że w razie jakichkolwiek problemów z walką z Brockiem Lesnarem natychmiast da rewanż byłemu mistrzowi Stipemu Miocicowi, ten ostatni zareagował błyskawicznie.

Podaj czas i miejsce.

Po utracie pasa mistrzowskiego na rzecz Cormiera podczas lipcowej gali UFC 226 Miocic od razu wyraził gotowość do rewanżu.

Ba, zapowiedział nawet tonem nieznoszącym sprzeciwu, że jako rekordzista pod względem obron pasa dywizji królewskiej na pewno takowe starcie otrzyma – pomimo planów UFC doprowadzenia do starcia Daniela Cormiera z Brockiem Lesnarem.

Jak natomiast na jego sytuację zapatruje się sternik UFC Dana White?

Nie wiem, co dalej.

– powiedział w podacście UFC Unfiltered.

Nie wiem, dlaczego Stipe zawsze czuje, że go nie szanujemy – a tak nie jest. Mamy wiele szacunku względem Stipego. Myślę, że wydaje mu się, że dojście do pasa mistrzowskiego zajęło mu o wiele dłużej, niż powinno było zająć. Cokolwiek nie zrobię, Stipe zawsze czuje się znieważony. A jest dokładnie odwrotnie.

Nie wiem zatem. Wie oczywiście, że zestawiliśmy walkę Cormiera z Brockiem… A przecież to byłby Stipe, gdyby wygrał tamtą walkę. Nie jest to więc brak szacunku wobec Stipego, bo takie ustalenia były już poczynione przed walką.

Do walki ze Stipe Miocicem tymczasem garną się Curtis Blaydes i Junior dos Santos.

*****

Krucjata Conora – czyli jak sprzedać 3 miliony PPV na walce z Khabibem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button