UFC i M-1 Global zwarły szeregi – utworzono UFC Rosja
Amerykański gigant UFC i nieco zapomniana w ostatnich latach rosyjska organizacja M-1 Global podpisały umowę.
Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami debiutancką galą UFC w Moskwie, która odbędzie się 15 września, gruchnęła niespodziewana wiadomość – amerykański gigant podpisał umowę z jedną z największych rosyjskich organizacji M-1 Global.
Dowodzeni przez Vadima Finkelsteina Rosjanie nadal będą organizować swoje gale, ale będą teraz pełnić funkcję swego rodzaju zaplecza – jak na przykład Invicta FC czy w mniejszym stopniu Cage Warriors – dla Dany White’a i spółki, a najlepsi zawodnicy będą mieli zagwarantowane kontrakty z UFC.
https://twitter.com/DenisGeykoRT/status/1019570784518451202
W mediach społecznościowych M-1 Global opublikowano oficjalny komunikat w temacie.
https://www.instagram.com/p/BlX7fYdHTmQ/
Rosyjsko-chiński fundusz inwestycyjny Mubadala Investment Company i Ultimate Fightint Championship ogłosiły utworzenie UFC Rosja. Nowa firma będzie promowała i organizowała nowe gale w Rosji i Wspólnocie Niepodległych Państw.
M-1 Global będzie wspólnikiem dbającym o wyszukiwanie rosyjskich zawodników i przygotowywanie ich do walki. Mistrzowie M-1 Challenge uzyskają unikalną możliwość podpisania kontraktu z UFC.
Informacja ta zbiega się w czasie z dużymi problemami trapiącymi dwie inne duże rosyjskie organizacje, ACB oraz FNG.
Warto przypomnieć, że lata temu menadżerujący wówczas Fedora Emelianenkę Vadim Finkelstein podpisanie kontraktu z UFC przez Ostatniego Cara uzależniał właśnie od współpromocji gali wspólnie z Amerykanami. Był to jednak warunek, na który Dana White i spółka nie przystali.
Na tę chwilę nie wiadomo nic więcej o charakterze współpracy pomiędzy UFC i M-1 Global.
Od dawna jednak spekulowano, że z uwagi na specyfikę rosyjskiego rynku Amerykanie będą potrzebować pomocy orientującego się w tamtejszych realiach partnera, aby odnieść na tym trudnym rynku sukces. Wygląda na to, że rola ta przypadła w udziale właśnie działającej na rosyjskim rynku od 21 lat organizacji M-1 Global, która ostatnimi czasy nie radziła sobie najlepiej – a więc była prawdopodobnie bardziej skora do współpracy niż inne.
*****