UFC

Chris Weidman chce walki o pas, obóz Roberta Whittakera jest na tak: „Byłby idealnym rywalem”

Wszystko wskazuje na to, że w swojej drugiej obronie pasa mistrzowskiego Robert Whittaker skrzyżuje rękawice ze zwycięskim w jednym spośród ostatnich czterech walk Chrisem Weidmanem.

Były mistrz kategorii średniej Chris Weidman z wielkim zainteresowaniem oglądał walkę wieczoru gali UFC 225, w której doszło do rewanżu pomiędzy dwoma uznawanymi za najlepszych średnich na świecie zawodnikami, mistrzem Robertem Whittakerem i Yoelem Romero.

Po pełnym szalonych zwrotów akcji dreszczowcu to Nowozelandczyk skończył z tarczą.

Romero w pierwszych dwóch rundach nie zrobił nic. Przyjmował ciosy i próbował oszczędzać energię.

– ocenił Weidman w rozmowie z MSG Networks.

Niespodziewanie jednak rundy trzecia, czwarta i piąta okazały się jednymi z najlepszych w MMA. Obaj goście byli ranni. Romero dostał kopnięcie na głowę, ale trafiał mocnymi lewymi. Posłał Whittakera na deski dwa albo trzy razy. Raz jeden trafiał, raz drugi i skończyło się niejednogłośną decyzją. Whittaker wygrał, ale mogło pójść w dowolną stronę.

W wywiadach po gali Nowozelandczyk właśnie Chrisa Weidmana – a nie również roszczącego sobie pretensje do tronu Kelvina Gastelumawskazał jako najpoważniejszego kandydata do walki o złoto. I Amerykanin – niespodzianka – w pełni zdanie to podziela.

Uważam, że w tej chwili jestem pretendentem numer jeden i dostanę szansę walki o pas.

– powiedział Weidman.

Listopadowa gala w Madison Square Garden wydaje się świetna dla nas obu pod względem terminu i lokalizacji, bo on rehabilituje teraz kontuzjowaną rękę.

Jeśli walka odbędzie się w MSG, na pewno będę miał po swojej stronie fanów. Wielu ludzi będzie mnie dopingowało. To byłoby świetne. Nowy Jork był ostatnim stanem, w którym MMA zostało zalegalizowane, więc przez długi czas nie mogłem walczyć u siebie. Walka w MSG, szczególnie o pas, byłaby spełnieniem marzeń.

W najnowszym wywiadzie z The Daily Telegraph ze strony obozu mistrza – a konkretnie jego menadżera Titusa Daya – wyszło kolejne zapewnienie, że to właśnie Chris Weidman jest na ich radarze.

Madison Squre Garden to dobra opcja.

– powiedział Day.

Rob jest mistrzem kategorii średniej, a jego dwie ostatnie walki to były wojny. Jeśli więc jego ręka zaleczy się tak szybko, jak mamy nadzieję, że się to stanie, na pewno dążylibyśmy do tego, aby wystąpił na najwspanialszej arenie walk na świecie. I Chris Weidman, były mistrz, byłby idealnym rywalem na takie starcie.

Rozmawiałem w tym tygodniu z Robem i zdecydowanie chce być gotowy do powrotu przed końcem roku.

Jego operacja poszła dobrze. To było czyste złamanie, a więc najlepsze – i wydaje się, że nie ma żadnych komplikacji. Jeśli więc wszystko pójdzie dobrze, na pewno będziemy mieć na oku nowojorską galę. Już tradycyjnie jest to jedno z największych wydarzeń UFC, a po tym jak Rob wygrał dwie ostatnie walki w Stanach Zjednoczonych, pojawiło się wielkie zainteresowanie jego osobą.

*****

Sierpem #66 – Stipe Miocic vs. Daniel Cormier

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button