Emil Weber Meek przed walką z Bartoszem Fabińskim: „Spróbuje obalać, ale zmęczy się i zacznie walczyć nieudolnie”
Walcząc o powrót na zwycięskie tory Emil Weber Meek przygotowuje się na zapaśnicze zapędy Bartosza Fabińskiego, z którym zmierzy się podczas lipcowej gali UFC Fight Night 134.
Emil Weber Meek powróci do akcji podczas lipcowej gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu, gdzie przywita w oktagonie niewidzianego w warunkach bojowych od prawie trzech lat Bartosza Fabińskiego.
Norweski zawodnik do pojedynbku przygotowuje się w Xtreme Couture oraz Instytucie Sportowym UFC, szczególny nacisk kładąc na elementy, które zawiodły go w poprzedniej walce, a które bardzo przydadzą mu się w starciu Polakiem – czyli zapasy.
W eXtreme Couture jego głównymi sparingpartnerami są Abubakar Nurmagomedov oraz Montell Williams – i Norweg nie ma wątpliwości, że dzięki temu Bartosz Fabiński nie będzie w stanie zrobić mu tego, co ostatnio zrobił mu Kamaru Usman, czyli zdominować go zapaśniczo.
Pracujemy nad tym, w czym (Fabiński) jest dobry, żeby się przed tym obronić.
– powiedział Valhalla w rozmowie z MMAJunkie.com.
I pracujemy też nad tym, w czym dobry jestem ja – aby działaś w ofensywie.
Myślę, że tempo, jakie narzucam, jest naprawdę wysokie. Wywrę więc na nim dużą presję, a jeśli spróbuje mnie obalić… To zapaśnik. Spróbuje więc mnie przewracać. Dlatego trenuję z tymi wszystkimi zapaśnikami.
Wydaje mi się, że z czasem się zmęczy i zacznie walczyć nieporadnie – tak, jak było to w jego ostatnich pojedynkach. Nie walczył od wielu lat, wiec czeka go brutalne przebudzenie.
*****