Colby Covington: „Kolejne obrzydłe zwierzę, wysmarowany oszust”
Colby Covington rugał Rafaela dos Anjosa przed walką na UFC 225 i nie zamierza dawać Brazylijczykowi spokoju już po wszystkim.
Ledwie wczoraj Carla Esparza oskarżyła Claudię Gadelhę o wysmarowanie swojego ciała śliską substancją, aby utrudnić Amerykance obalenia, a dziś tym samym tropem podążył Colby Covington.
Nowy tymczasowy mistrz kategorii półśredniej po pokonaniu Rafaela dos Anjosa w co-main evencie chicagowskiej gali UFC 225 przemycił co prawda nawet kilka pochwał pod adresem Brazylijczyka, ale… Sprawa już nieaktualna!
Zamierzałem go przewracać i lać z góry, ale moje obalenia nie działały, bo był nasmarowany.
– stwierdził Chaos w BJPenn Radio.
Był czymś nasmarowany, na sto procent. Na ogół gdy zapinam ręce za tobą, nie ma opcji, żebyś się wyśliznął, ale w jego przypadku czułem, jak się wyślizguje. Kolejne obrzydłe zwierzę, nasmarowany oszust.
Według statystyk opublikowanych na portalu Fightmetric.com, Amerykanin podjął 18 prób przewrócenia Brazylijczyka, finalizując 7 z nich. Z góry nie był jednak w stanie wyrządzić dos Anjosowi większych obrażeń.
Myślę, że przed walką nasmarował się masłem kokosowym czy co tam innego stosują.
– powiedział Colby.
Potem nałożył na siebie oliwkę dla niemowląt albo coś takiego. Wiem na pewno, że to zrobił, bo próbowałem kilku zejść do jego nóg i moje ręce dosłownie ześliznęły się od jego ud do samych kostek. Wyślizgiwał się z uchwytów, jakie miałem – i to nie był pot.
Trenuję codziennie, robię zapasy całe życie, znam chwyty i znam pozycje – i wiem, gdy twoje ciało jest czymś nasmarowane i śliskie – i gdy schodziłem do obaleń, na sto procent czułem, że był wysmarowany na plecach i nogach.
*****
Nowozelandzki twardziel, Romero jak Zidane i amerykański konfident – pięć wniosków po UFC 225