Wyniki UFC 225: Tai Tuivasa wypunktował Andreia Arlovskiego
W starciu młodości z doświadczeniem górą ta pierwsza – Tai Tuivasa po zaciętym starciu wypunktował Andreia Arlovskiego podczas gali UFC 225.
Tai Tuivasa (10-0) odniósł swoje jubileuszowe zwycięstwo, wypunktowując po zaciętej walce Andreia Arlovskiego (27-16) podczas gali UFC 225 w Chicago.
Już w pierwszej wymianie Arlovski poszukał klinczu, ale bez powodzenia. Tuivasa zdzielił rywala mocnym prawym, a potem obaj potraktowali się soczystymi lowkingami. Lewy prosty Białorusina doszedł celu. Tuivasa wpadł w Arlovskiego, a ten spróbował prawdopodobnie rzutu, wciągając sobie Australijczyka do dosiadu. Tam unieruchomił Tuivasę, wykluczając jego ręce. I udało się – wrócił na nogi, wykorzystując odrobinę przestrzeni. Jednak broczący gęsto krwią Tuivasa posłał Arlovskiego na deski krótkim lewym sierpem. Nie zszedł jednak za Białorusinem na dół, zapraszając go na nogi. Tam – szaleństwa! Australijczyk prezentował się lepiej, kilka razy dosięgając rywala soczystymi sierpami i kolanami. Pitbul nie pozostawał mu jednak dłużny, odgryzając się własnymi ciosami.
The power from Down Under. @BamBamTuivasa #UFC225 pic.twitter.com/CyY4Kxi8TB
— UFC (@ufc) June 10, 2018
Drugą odsłoną Andrei rozpoczął od serii niskich kopnięć, atakując też kolano rywala. Tuivasa trafił w ostrej wymianie, ale Arlovski odgryzł mu się tym samym – Australijczyk tylko się uśmiechnął. Białorusin zaczął łapać rytm walki. Zdzielił rywala jeszcze kilkoma dobrymi uderzeniami w ciasnych kombinacjach. Australijczyk zwolnił tempo walki, unieruchamiając rywala w klinczu. Gdy pojedynek wrócił na środek, Tuivasa zaatakował z impetem, jakby zirytowany. Dosięgnął Białorusina kilkoma uderzeniami, niewiele robiąc sobie z celnych odpowiedzi rywala. Walkę na chwilę przerwano, gdy Tuivasa zdzielił otwartą dłonią Arlovskiego, który narzekał na palce w oko. Po wznowieniu młodzian zdzielił szarżującego z kombinacją Białorusina soczystym lewym sierpem.
W trzeciej odsłonie Australijczyk podkręcił tempo. W pierwszych trzech minutach miał co prawda problemy z dosięgnięciem dobrze pracującego na nogach Białorusina, ale potem zdzielił go kilkoma soczystymi bombami w półdystansie. Do końca obaj wymieniali się uprzejmościami, ale wydawało się, że to uderzenia agresywniejszego Tuivasy ważyły więcej.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Taia Tuivasę, który odnosi trzecie z rzędu zwycięstwo.
BAM! 💥 BAM! 💥@BamBamTuivasa goes the distance in Chicago. #UFC225 pic.twitter.com/XSoaKVSuKp
— UFC (@ufc) June 10, 2018
Seria dwóch wiktorii Andreia Arlovskiego dobiega końca.
*****