Tecia Torres: „Joanna nie trenowała w ATT z zawodniczkami UFC – tylko ze słabszymi dziewczynami”
Sposobiąca się do walki z Joanną Jędrzejczyk Tecia Torres opowiedziała o czasach, gdy obie trenowały w American Top Team na Florydzie.
W październiku 2016 roku ówczesna mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk pierwsze dni pod sztandarem American Top Team, gdzie przeniosła się kilka miesięcy wcześniej, opisywała tak:
Szczerze powiem jednak, że pierwsze dni były… dość trudne. Dziewczyny raczej nie były zachwycone, że tu jestem. Valerie (Letourneau), Amanda Nunes, Nina Ansaroff i Tecia Torres zdawały się mówić do siebie: „Co Jędrzejczyk tutaj robi?”. Valerie została pokonana, Tecia spadła w rankingu, Nina dawno nie walczyła… O czym w ogóle mówimy? Jakim ja jestem dla nich zagrożeniem, a jakim one dla mnie? Po paru dniach usłyszałam jednak od którejś z nich: „Joanna to bestia!”. Myślę, że one dopiero teraz zobaczyły, co trzeba robić, żeby znaleźć się na najwyższym poziomie, zdobyć tytuł i bronić go. W obronę wzięła mnie Jessica Aguilar. „Dziewczyny, dlaczego przychodzicie plotkować o Joannie? Ja, gdybym mogła normalnie trenować, cieszyłabym się, że mogę się uczyć od najlepszej na świecie” – powiedziała. Wydawało im się, że przyjechałam tu tylko na chwilę. A ja sądzę, że znalazłam miejsce na resztę mojej kariery.
Dziś okazuje się – przynajmniej jeśli wierzyć Tecii Torres – że olsztynianka nie do końca zintegrowała się z grupą trenujących na Florydzie zawodniczek UFC.
Była przez jakiś czas w klubie, zanim odeszłam, ale powiem szczerze, że nie trenowała z dziewczynami z UFC.
– powiedziała Torres w rozmowie z dziennikarzami przy okazji gali UFC 224.
Nie wiem, czy to się zmieniło, gdy opuściłam ATT, ale ona zawsze robiła wszystko po swojemu. Sparowała z, powiedziałabym, słabszą grupą dziewczyn.
Obie zawodniczki skrzyżują rękawice podczas lipcowej gali UFC on FOX 30, która odbędzie się w Calgary. Torres przyznała, że pamięta tylko jeden sparing z Jędrzejczyk – i był to krótki sparing parterowy.
Mogłam wtedy trenować z najlepszymi dziewczynami na świecie w mojej wadze, więc oczywiście, że z tego korzystałam.
– kontynuowała Torres.
Ale ona była inna. Nigdy więc nie trenowałyśmy i niewiele mnie to obchodziło, bo miałam wspaniałe sparingpartnerki.
Sądząc jednak z sukcesów, jakie w ówczesnym czasie odnosiła Joanna Jędrzejczyk, wydaje się, że jej metody treningowe i sparingowe przynosił skutek.
*****
Trylogia z Joanną Jędrzejczyk? „Musi przyznać publicznie, że jestem najlepsza”