Henry Cejudo ruga Demetriousa Johnsona, zdradza plany utworzenia tymczasowego pasa
Najpoważniejszy w ocenie wielu kandydat do walki z Demetriousem Johnsonem, Henry Cejudo, spuścił psy medialnej wojny, zdradzając plany UFC wobec dywizji 125 funtów.
Wygląda na to, że wobec fiaska zestawienia dominatora kategorii muszej Demetriousa Johnsona z mistrzem 135 funtów TJ-em Dillashawem – jak wieść gminna niesie, Mighty Mouse nie doszedł z pracodawcą do porozumienia w sprawie warunków finansowych – matchmakerzy amerykańskiego giganta próbowali doprowadzić do jego rewanżu z Henrym Cejudo.
Tak przynajmniej w najnowszej serii wpisów na Twitterze twierdzi Messenger.
@MightyMouseUFC 🐀🔨
1)Lowest PPV in UFC history✅
2)Lowest Title fight gate✅
3)play video games all day✅
4)Haven’t fought for 8 months ✅
5)great fighter but nobody cares to watch him and I will kill the mouse @Mickmaynard2 @danawhite— Henry Cejudo (@HenryCejudo) May 16, 2018
Demetrious Johnson ??
1) Najniższe PPV w historii UFC ✅
2) Najniższy wpływ z bramki wśród walk o pas ✅
3) Granie w gry komputerowe przez cały dzień ✅
4) Nie walczył od 8 miesięcy ✅
5) Świetny zawodnik, ale nikogo nie interesują jego walki – a ja zabiję mysz
I was being told DJ overplayed his hand, they asked him to fight in August he said no and now he’s trying to get on again because he knows he can’t sell his own PPV and want to make money off others. Fact. #makeyourownmoney https://t.co/QL65Ox9OUp
— Henry Cejudo (@HenryCejudo) May 16, 2018
Powiedziano mi, że DJ przeszarżował w negocjacjach – pytali go o walkę w sierpniu, odpowiedział „nie”, a teraz próbuje jednak do tego wrócić, bo wie, że sam nie może sprzedać PPV i próbuje zarobić na plecach innych. Fakt #samzaróbpieniądze
And one more thing that’s being discussed. If benevidez gets a win there will be an interim title fight. Here you go mr @arielhelwani https://t.co/fiLZqbZhlR
— Henry Cejudo (@HenryCejudo) May 16, 2018
I jeszcze jedna rzecz jest rozważana. Jeśli Benavidez wygra, będzie walka o pas tymczasowy. Proszę bardzo, Panie Helwani.
Jeśli nie myli się Henry Cejudo, UFC straciło cierpliwość do nadal kurującego się po operacji barku Demetriousa Johnsona, który najwyraźniej nie chciał walczyć ponownie z tym pierwszym. Przypomnijmy, że obaj – Johnson i Cejudo – skrzyżowali pięści dwa lata temu. Mighty Mouse rozbił wówczas w pył rywala w niecałe trzy minuty.
Z kolei rozpędzony serią sześciu zwycięstw i powracający po ciężkiej kontuzji Joseph Benavidez – z którym kontrowersyjną niejednogłośną decyzją przegrał Henry Cejudo, a którego już dwukrotnie pokonywał Demetrious Johnson – wraca do akcji podczas czerwcowej gali UFC 225, mierząc się z Sergio Pettisem.
Wygląda na to, że pokonanie Pettisa zaprowadzi go do rewanżu z Cejudo, w którym na szali znajdzie się tymczasowe złoto – a to może oznaczać kolejne długie miesiące bez walki dla Johnsona.
*****