King Mo reaguje na 15-sekundową klęskę z Ryanem Baderem, zapowiada zmiany
Muhammed Lawal odpadł w sobotę z Grand Prix wagi ciężkiej Bellatora, przegrywając przez szybki nokaut z Ryanem Baderem.
W 2015 roku wygrał Grand Prix wagi ciężkiej RIZIN i na powtórzenie tamtego sukcesu liczył w tegorocznym Grand Prix Bellatora.
Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. W ćwierćfinale turnieju – a jednocześnie walce wieczoru gali Bellator 199 w San Jose – King Mo doznał bowiem druzgocącej klęski, w ledwie 15 sekund padając pod ciosami Ryana Badera. Była to zdecydowanie najszybsza porażka w karierze 37-letniego zawodnika.
Wygląda jednak na to, że ani myśli on o zakończeniu kariery – i zapowiada zmiany.
This is MMA. Things don't always go the way you expected. Congratulations to @ryanbader for his big win tonight. He deserves it. Now, this being said, It's now time for me to move to the Middleweight division #KingMoneyweight pic.twitter.com/KY49qbXTub
— King Muhammed (@KingMoFH) May 13, 2018
Takie jest MMA. Nie zawsze układa się po twojej myśli. Gratulacje dla Ryana Badera za wielkie zwycięstwo. Zasługuje na nie. Teraz pora, abym przeniósł się do kategorii średniej #KingMoneyweight
Darth szybko odpowiedział na wpis Lawala.
https://twitter.com/ryanbader/status/995680378756059137
Jesteś gość, Mo. Było zaszczytem rywalizować przeciwko tobie przez ostatnie 18 lat i dzielić z tobą klatkę.
Przez całą karierę MMA, którą rozpoczął dziesięć lat temu, King Mo rywalizował w kategoriach ciężkiej i półciężkiej. Przeprowadzka do 185 funtów – jeśli rzeczywiście tam się uda – będzie dla niego nowym rozdziałem kariery.
Co ciekawe, Amerykanin swego czasu pokonał Gegarda Mousasiego, co może okazać się bardzo istotne, jeśli Ormianin rozsiądzie się na tronie 185 funtów – niewykluczone bowiem, że wówczas mocno przyspieszy to ewentualną drogę King Mo do pasa tej dywizji.
******
Alexey Oleinik o Ezekielu, dwóch legendach, z którymi chce walczyć i horrorze rodzinnym