Doniesienia: legendarny Kanadyjczyk możliwym rywalem Nate’a Diaza na UFC 227
Wedle nieoficjalnych doniesień, rywalem Nate’a Diaza podczas zaplanowanej na 4 sierpnia gali UFC 227 w Los Angeles może być Georges Saint-Pierre.
Gdy gruchnęła nowina o rozmowach Nate’a Diaza z UFC na temat jego potencjalnego powrotu do oktagonu podczas sierpniowej gali UFC 227, amerykańscy dziennikarze, z Arielem Helwanim na czele, donosili, że rywalem stocktończyka najprawdopodobniej będzie ktoś z trójki: Eddie Alvarez, Dustin Poirier i Kevin Lee.
O ile jednak nadal żadna walka nie została oficjalnie ani nieoficjalnie zestawiona – wobec czego Diaz w istocie może ostatecznie stanąć naprzeciwko jednego z wyżej wymienionych zawodników – to pojawiły się też nowe doniesienia.
Specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym związanym ze sportami walki Mike Russell poinformował, że rywalem Nate’a Diaza na UFC 227 może zostać Georges Saint-Pierre.
Hearing GSP vs. Nate Diaz is possibly being planned for August 4. Guess no Georges-Conor or Georges-Khabib fight in the near future if true.
— Mike Russell (@MIKERUSSELLMMA) May 6, 2018
Dochodzą mnie słuchy, że walka GSP vs. Nate Diaz może być szykowana na 4 sierpnia. Wygląda więc na to, że walk Georgesa z Conorem lub z Khabibem w najbliższej przyszłości nie będzie.
Nie wiadomo nic o wadze, w jakiej miałby się odbyć pojedynek – czy byłaby to kategoria lekka, czy może półśrednia, a może nowa do 165 funtów?
Wiadomo natomiast, że w przeszłości Nate Diaz nie był zainteresowany pojedynkiem z Rushem, przekonując, że ta walka należy do jego brata Nicka i nie zamierza wchodzić mu w drogę. Nie sposób jednak wykluczyć, że coś się w tej materii ostatnimi czasy zmieniło.
Georges Saint-Pierre po zdobyciu złota 185 funtów w powrocie – poddał Michaela Bispinga – zapowiedział przejście do lżejszej kategorii z powodu problemów zdrowotnych z utrzymywaniem dużej masy mięśniowej. Od dawna powtarzał, że interesują go wyłącznie największe walki.
*****