Jon Jones idzie w sukurs Danielowi Cormierowi w medialnych bojach z Alexandrem Gustafssonem
Jon Jones opowiedział się zdecydowanie po stronie Daniela Cormiera w jego medialnych potyczkach z Alexandrem Gustafssonem.
Historia niechęci – delikatnie rzecz ujmując – Jona Jonesa i Daniela Cormiera jest doskonale znana. Obaj zawodnicy zdecydowanie nie pałają do siebie sympatią, czego dowody dawali wiele razy.
Okazuje się jednak, że Alexandrowi Gustafssonowi udało się doprowadzić do tego, że dwójka Amerykanów zwarła szeregi, stając medialnie ramię w ramię. Bonesowi bardzo bowiem spodobała się riposta, jaką DC potraktował zaczepiającego go Maulera. Na przytyk o rychłej emeryturze urzędujący mistrz zapytał bowiem Szweda o jego osiągnięcia w sportowej karierze.
I don’t even like DC and I enjoyed this. Too funny 😂 Alex bring all your tough guy shit to the championship rounds next time 🤙🏾 https://t.co/CSHLq7HlB2
— BONY (@JonnyBones) April 24, 2018
Nie lubię DC, a i tak mi się to spodobało. Dobre ? Alex, następnym razem pokaż, jakim jesteś twardzielem w mistrzowskich rundach ??
Na odpowiedź Gustafssona nie trzeba było jednał długo czekać. Szwed pozostał czujny i odbił piłeczkę:
https://twitter.com/AlexTheMauler/status/988652404324339713
? i mówisz to ty… twardzielem w mistrzowskich rundach jest się bez „wspomagania” ? Podejmij wyzwanie, to ci pokażę!
Szansa na to, by Gustafsson skrzyżował z Cormierem lub Jonesem rękawice raz jeszcze – z oboma przegrał po prawdziwych oktagonowych wojnach – nie jest jednak duża. DC w lipcu bije się bowiem o złoto kategorii ciężkiej ze Stipe Miocicem i nie wiadomo, czy powróci jeszcze do 205 funtów. Jon Jones czeka natomiast na sąd arbitrażowy po swojej drugiej wpadce i wydaje się, że czeka go kara co najmniej 2-letniego zawieszenia – jeśli nie dłuższa.
Mauler nie ukrywa, że jego celem w takich okolicznościach jest pojedynek o tymczasowy pas mistrzowski kategorii półciężkiej.
*****
„Kryptonit Khabiba”, szalony Barboza, starcy i wariaci – czyli sześć wniosków z UFC FN 128