Khabib traktuje Lobova „liściem” podczas ostrej dyskusji – video
Khabib Nurmagomedov i Artem Lobov wdali się w słowne – i nie tylko – tany w hotelu przed galą UFC 223, która odbędzie się w sobotę w Brooklynie.
Nie do końca wiadomo, o co poszło. Khabib Nurmagomedov, otoczony przez swoją świtę – między innymi Zubairę Tukhugova, Omara Nurmagomedova, Islama Makhacheva i menadżera Aliego Abdelaziza – tłumaczy coś Artemowi Lobovowi, a następnie Islamowi Badurgovowi – słynnemu Klonowi Conora McGregora – którego zresztą traktuje popularnym liściem.
W międzyczasie wszystkiemu przygląda się delikatnie cofający się Ilir Latifi.
Na tym jednak się nie kończy, bo chwilę potem Dagestański Orzeł – powstrzymywany jeszcze przez Islama i Aliego – rusza w pogoń za kompanem Conora McGregor, ponownie coś mu z pasją tłumacząc, a następnie próbując potraktować go „przyjacielskim” liściem – ale częściowo zblokowanym przez Lobova.
Khabib: Mówiłeś, że jestem tchórzem?! Powiedz mi to prosto w twarz!
Artem: Nie powiedziałem tak. Nigdy tak nie mówiłem.
Khabib: Nigdy więcej tak nie mów! (uderzenie)
Ostatecznie eskalację konfliktu zażegnuje Abdelaziz, który nakazuje swojej drużynie dać spokój zostawionemu na pastwę losu Badurgovowi.
Niewykluczone, że Nurmagomedov miał do Lobova żal – delikatnie rzecz ujmując – o jeden z wywiadów, jakich w ostatnich latach na jego temat Rosyjski Młot udzielił sporo. Na przykład ten, w którym twierdził, że Rosjanom nie podoba się, iż Dagestański Orzeł często wypada z pojedynków – wolą McGregora, który zawsze wychodzi do walki.
Z tym ostatnim zresztą Nurmagomedov też miał swego czasu – a konkretnie w listopadzie 2016 roku przed nowojorską galą UFC 205 – spięcie.
W walce wieczoru gali UFC 223 Khabib Nurmagomedov skrzyżuje pięści z Maxem Hollowayem, natomiast w wyróżnionym pojedynku karty UFC Fight Pass Artem Lobov stanie naprzeciwko Alexa Caceresa.
*****