Jimi Manuwa zabrał głos po porażce z Janem Błachowiczem
Jimi Manuwa w krótkim wpisie w mediach społecznościowych podsumował porażkę z Janem Błachowiczem w co-main evencie gali UFC Fight Night 127 w Londynie.
Jimi Manuwa nie będzie miło wspominał rewanżowego starcia z Janem Błachowiczem przed własną publicznością w Londynie w ramach co-main eventu gali UFC Fight Night 127. Brytyjczyk został bowiem mocno porozbijany przez Polaka na dystansie trzech rund, kończąc pojedynek z połamanym prawdopodobnie nosem.
Kilka godzin po gali Poster Boy krótko skomentował walkę.
Respect to @JanBlachowicz for a great fight tonight. We left it all in there and I hope the fans loved it.
— JIMI MANUWA (@POSTERBOYJM) March 18, 2018
Szacunek dla Jana Błachowicza za świetną walkę dzisiaj. Zostawiliśmy tam wszystko, co mieliśmy i mam nadzieje, że podobało się fanom.
Na pocieszenie Brytyjczykowi pozostał bonus za Walkę Wieczoru, jaki otrzymali razem z cieszynianinem.
Dopytywany po walce o potencjalną trylogię, Błachowicz wyrażał na nią pełną gotowość, podkreślając, że nie wybiera sobie rywali.
Dla 38-letniego Poster Boya jest to druga z rzędu porażka. Wcześniej został bowiem ubity przez Volkana Oezdemira. Prawdopodobnie jest to kres jego marzeń o pojedynku o pas mistrzowski – szczególnie, że przed galą wspominał, iż zamierza walczyć jeszcze przez maksymalnie dwa lata.
*****
Jan Błachowicz o trylogii z Jimim Manuwą i wymarzonym rywalu: „Shogun”