Jedyny pogromca Nicka Newella wspiera go w dążeniach do występów w UFC
Justin Gaethje wsparł dążenia jednorękiego Nicka Newella – jednej ze swoich ofiar – do występów pod banderą UFC.
Nick Newell, który urodził się bez lewej ręki, niespełna dwa tygodnie temu powrócił do akcji po 2,5-letniej emeryturze, podczas gali LFA 35 szybko poddając Sonny’ego Luque i tym samym szlifując swój rekord do 14-1.
There’s no ring rust here… @NotoriousNewell is BACK! #LFA35 @LFAfighting pic.twitter.com/XiK6lDZtuU
— AXS TV Fights (@AXSTVFights) March 10, 2018
31-letni zawodnik nie ukrywa, że jego celem i marzeniem są występy pod banderą UFC, przekonując, że niewykształcona lewa ręka nie stanowi dla niego problemu – że potrafi lokować ciosy łokciem, że nadrabia pracą na nogach.
Jego potencjalny angaż w UFC był w ostatnich dniach szeroko omawiany i analizowany na zachodnich portalach branżowych – i w przytłaczającej większości dziennikarze wspierają go w jego dążeniach.
Teraz natomiast otrzymał też mocne wsparcie ze strony swojego jedynego pogromcy w karierze – byłego dominatora kategorii lekkiej WSoF, Justina Gaethje.
I believe @NotoriousNewell deserves a shot. This sport hurts and it is unforgiving, much like some mma fans and critics. He will get hurt and lose like the the rest of us, it will not be because he is lacking in skill or suffering from a disability but because we are #Gladiators
— Justin Gaethje 🇺🇸 (@Justin_Gaethje) March 14, 2018
Wierzę, że Nick Newell zasługuje na swoją szansę. Ten sport jest bolesny i nieprzebaczalny – zupełnie jak niektórzy fani MMA i krytycy. Zostanie ranny i przegra jak my wszyscy – ale nie stanie się tak dlatego, że brakuje mu umiejętności czy cierpi na kalectwo, ale dlatego, że jesteśmy Gladiatorami.
Poniżej walka obu z 2014 roku, wygrana przez Gaethje przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.
https://www.youtube.com/watch?v=u7aeNXoCJLE
*****