Jimi Manuwa: „W tej walce pójdę ostro po nokaut”
Jimi Manuwa wyjaśnia, dlaczego jest zdeterminowany, aby w rewanżowym starciu znokautować Jana Błachowicza oraz z kim chciałby zmierzyć się w kolejnym starciu.
Spośród siedemnastu zwycięstw w zawodowej karierze szesnaście z nich odnosił przed czasem. Tylko raz zmuszony był skorzystać z usług sędziów punktowych, w 2015 roku wypunktowując w Krakowie Jana Błachowicza.
17 marca w londyńskiej O2 Arena w co-main evencie gali UFC Fight Night 127 zamierza jednak powetować sobie tamto „niedopatrzenie”.
Jestem zmotywowany do tej walki, bo ostatnio go nie skończyłem.
– powiedział w rozmowie z BBC.co.uk Jimi Manuwa.
Moi trenerzy mówili, że wygrana to wygrana i nie ma znaczenia jej forma. Nie byłem jednak zadowolony. To jedyne zwycięstwo przez decyzję w mojej karierze i zamierzam to naprawić. Jestem naładowany, bo powracam po porażce. Jestem bardziej spragniony walki niż kiedykolwiek.
Starcia z Volkanem Oezdemirem z lipca zeszłego roku Poster Boy nie będzie wspominał miło. Miało być jedynie formalnością na jego drodze do pojedynku o złoto 205 funtów, a okazało się dramatem – nigeryjski Brytyjczyk został bowiem rozbity w pył w ledwie 22 sekundy.
W tej walce pójdę ostro po nokaut. Jestem wściekły na to, jak potoczyła się ostatnia, więc w tym starciu odbiję to sobie na nim.
– powiedział 37-latek.
Nie dam się nabrać na żadne sztuczki, będę cierpliwy. Będę też jednocześnie agresywny i pójdę po nokaut.
Wcześniej Jimi Manuwa nie stronił od wyzywania do walki mistrza Daniela Cormiera i choć nadal nie ma żadnych wątpliwości, że nie potrzebowałby więcej niż jednej rundy, aby go ubić, to nie wybiega myślami tak daleko, koncentrując się na konfrontacji z Cieszyńskim Księciem.
Nie znaczy to jednak, że nie ma w głowie potencjalnego kolejnego rywala…
Wiem, że Alex (Gustafsson) jest następny w kolejce do pasa i uważam, że zdecydowanie powinien w najbliższej walce bić się o tytuł.
– stwierdził Jimi.
I wierzę, że gdyby walczył z DC, pokonałby go. A ja? Chcę wygrać 17 marca i potem zobaczymy.
Zobaczymy, co wydarzy się po tej walce. Nie dążę już do starcia z Gloverem (Teixeirą). Nawet gdybym otrzymał teraz ofertę walki z Gloverem, nie wiem, czy bym ją przyjął, bo odrzucił już dwie walki ze mną – wyraźnie nie chce się bić. Jeśli nie dostanę starcia o pas, następną walką, jaką chciałbym stoczyć, byłby rewanż z Oezdemirem.
*****