Nowy sparingpartner Nate’a Diaza kusi kolejną walką stocktończyka
Wpis w mediach społecznościowych nowego sparingpartnera Nate’a Diaza, Jordana Williamsa rozpętał nie lada spekulacje na temat kolejnej walki stocktończyka.
Kilka dni temu Nate Diaz w końcu otwarcie zapowiedział, że chce wrócić do oktagonu, w charakterze swojego idealnego rywala na najbliższą walkę wskazując mistrza kategorii półśredniej Tyrona Woodleya. Radość tego ostatniego, który od miesięcy dwoi się i troi, aby sprowokować stocktończyka do walki, nie trwała jednak długo, bo głównodowodzący UFC Dana White szybko wykluczył taki scenariusz, dodatkowo gromiąc T-Wooda.
Okazuje się jednak, że coś w kwestii potencjalnego starcia Woodleya z Diazem może jednak być ponownie – bo rzekomo walka była planowana na UFC 219 – na rzeczy. Na to wskazuje przynajmniej wpis niejakiego Jordana Williamsa – nowego sparingpartnera stocktończyka.
https://www.instagram.com/p/BfJjKu1hsny/
Nie będę oszukiwał – to cholernie dobre uczucie, gdy ktoś takiego kalibru jak Nate Diaz prosi cię o wspólne treningi, aby dobrze wypadł w kolejnej walce, do której najprawdopodobniej dojdzie.
Rzecz bowiem w tym, że mogący pochwalić się rekordem 5-2 w zawodowym MMA Williams to zapaśnik, który do tej pory bił się w kategorii półśredniej, a obecnie przeniósł się już do 185 funtów. Nie jest to więc sparingpartner, który nadawałby się do imitowania, powiedzmy, Conora McGregora. Ale Tyrona Woodleya? Kto wie! Póki co nie słychać bowiem nic o potencjalnej kontuzji sposobiącego się do walki z Khabibem Nurmagomedovem Tony’ego Fergusona…
*****