Dana White kusi super-walką dla Stipego Miocica
Frontman UFC Dana White ani myśli rezygnować z planów zestawienia pojedynku dwóch mistrzów pomiędzy Stipe Miocicem i Danielem Cormierem.
Sternik UFC Dana White kompletnie zmienił nastawienie do super-walk pomiędzy mistrzami różnych kategorii. O ile kiedyś podchodził do tematu z dystansem, tak teraz haruje jak zły, aby doprowadzić do starcia Demetriousa Johnsona z TJ-em Dillashawem i Cris Cyborg z Amandą Nunes.
To jednak nie wszystko, bo po gali UFC 220 głównodowodzący giganta z Las Vegas ma nowy pomysł – chce zobaczyć zasiadającego na tronie 205 funtów Daniela Cormiera w starciu z mistrzem kategorii królewskiej Stipe Miocicem.
DC co prawda opędza się od takiego pomysłu, jak może – podręcznikowo, nawiasem mówiąc, realizując taktykę negocjacyjną – a to przebąkując, że przecież Cain Velasquez niedługo wraca, więc nie ma zamiaru wchodzić mu w drogę, a to zwracając uwagę, że przecież on taki mały, a oni w tych 265 funtach tacy duzi.
Dana White nie zamierza jednak się poddawać, czemu dał jasno wyraz w krótkiej rozmowie z TMZ.com na temat przyszłości Stiopica.
Jeśli chodzi o Stipego, to pracujemy nad czymś interesującym.
– powiedział chytrze Dana.
Mowa o czymś fajnym. Zobaczymy, czy uda nam się to spiąć.
Dopytany błyskawicznie, czy chodzi o pojedynek z Danielem Cormierem, White z szerokim uśmiechem i świecącymi oczami odparł:
To może być Cormier. Też uwielbiam tę walkę.
Powracający po łatwej wygranej z Volkanem Oezdemirem Daniel Cormier, który zamierza zakończyć karierę w marcu przyszłego roku, nakreślił już wstępny plan na ostatnie walki – przed zawieszeniem rękawic na kołku chce jeszcze trzy razy zawitać do oktagonu.
Z kolei mający za sobą dominujące zwycięstwo z Francisem Ngannou Stipe Miocic ma, swoim zwyczajem, w głębokim poważaniu, z kim przyjdzie mu się mierzyć w następnej kolejności. Jak jednak wieść gminna niesie, jego rozmowy z UFC na temat nowego kontraktu już się rozpoczęły.
*****