Michał Oleksiejczuk z możliwym naruszeniem Polityki Antydopingowej UFC
Polski półciężki Michał Oleksiejczuk nie przeszedł kontroli antydopingowej przy okazji walki z Khalilem Rountree na UFC 219.
Organizacja UFC poinformowała o otrzymaniu powiadomienia od Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) o możliwym naruszeniu Polityki Antydopingowej przez Michała Oleksiejczuka.
Wszystko za sprawą kontroli antydopingowej przeprowadzonej w okresie walki (in-competition) przy okazji debiutu Polaka podczas gali UFC 219 w Las Vegas.
Przypomnijmy, że polski zawodnik w dobrym stylu wypunktował wówczas Khalila Rountree.
Na tę chwilę brak dodatkowych informacji na temat substancji, jaką wykryto w organizmie Oleksiejczuka czy też innej formy możliwego naruszenia przezeń Polityki Antydopingowej. Zawodnik sam może o tym poinformować.
Póki co nie podjęto też oczywiście żadnych decyzji względem wyniku jego walki z Rountree – te zostaną podjęte po przeprowadzeniu dochodzenia przez USADA.
W zależności od tego, jaka substancję wykryto w organizmie Polaka, grozi mu rok lub dwa lata zawieszenia, choć wiele zależeć może też od wyjaśnień Oleksiejczuka.
Przypomnijmy, że polski zawodnik wylatywał do Las Vegas z grypą, która męczyła go jeszcze przez kilka dni pobytu w Stanach Zjednoczonych.
Jeśli jednak stosował leki, które mogły zawierać zabronioną substancję, powinien był wcześniej wystąpić o zgodę na ich zastosowanie. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć historię Cris Cyborg, która o takową zgodę – z powodzeniem – wystąpiła już po ujawnieniu informacji o pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej.
*****
Rose Namajunas i Pat Barry zdradzają, jak rozpracowali Joannę Jędrzejczyk