Vitor Belfort chce pieniędzy za niedoszłą walkę z Uriahem Hallem – Dana White zdradza, że odrzucił dwóch rywali
Dana White zdradził, że Vitor Belfort otrzymał dwie propozycje walk po tym, gdy Uriah Hall wypadł z rozpiski gali UFC Fight Night 124.
Po tym, jak gruchnęła wiadomość o przewiezieniu Uriaha Halla do szpitala, co wykluczyło go w występu na gali UFC Fight Night 124 w St. Louis, jego niedoszły rywal Vitor Belfort nie ukrywał ogromnego rozczarowania. Ba, w jednym z wywiadów stwierdził nawet, że gdy dowiedział się o odwołaniu walki, poczuł się jak wówczas, gdy lata temu porwano jego siostrę w Brazylii.
Między wierszami dawał jednak jasno do zrozumienia, że w obóz przygotowawczy, który ponownie spędził w kanadyjskim Tristar, zainwestował wiele pieniędzy. To jednak nie wszystko, bo w trakcie gali zwrócił się w mediach społecznościowych z bezpośrednim apelem do UFC o wypłatę wynagrodzenia za nieodbytą walkę.
Wiadomość do UFC – czekam na swój czek.
– napisał na Instagramie Belfort.
Zrobiłem, co miałem do zrobienia – trenowałem, byłem na miejscu w tygodniu walki, zrobiłem wagę. Gdzie szacunek?
UFC w przypadkach podobnych do tego na ogół wypłaca zawodnikom podstawową gażę za występ, choć w przypadku Belforta byłyby to niemałe pieniądze. Okazuje się jednak, że problem z wypłaceniem mu jakichkolwiek pieniędzy jest zupełnie inny, o czym w rozmowie z dziennikarzami po gali oraz w studio FOX opowiedział Dana White.
Mieliśmy dla niego walkę na dzisiaj.
– zdradził sternik organizacji.
Vitor mógł dzisiaj walczyć. Mieliśmy dla niego walkę i mu ją zaproponowaliśmy – ale ją odrzucił. Mieliśmy też dla niego walkę na Boston (UFC 220), ale też ją odrzucił.
Jak zdradził John Morgan z MMAJunkie.com, zawodnikiem, który był gotowy wyjść do Vitora Belforta w St. Louis, był mający za sobą udany debiut w oktagonie przed kilkoma tygodniami Karl Roberson (6-0). Z kolei zawodnikiem, który chciał pójść z Brazylijczykiem w tany podczas gali UFC 220 w Bostonie, był Brad Tavares (16-4), który zresztą kilka dni temu zaprosił też do walki Michaela Bispinga.
Belfort, jak twierdzi White, nie był jednak zainteresowany. Warto mieć jednak na uwadze, że dla Brazylijczyka ma to być pożegnalna walka w karierze, wobec czego trudno się jednak dziwić, że nieszczególnie garnął się do zmiany w ostatniej chwili.
White potwierdził, że Vitor Belfort jest ze wszech miar zainteresowany rewanżem z Michaelem Bispingiem podczas marcowej gali UFC Fight Night 127 w Londynie, który zresztą już nieoficjalnie potwierdziły brazylijskie media.
Gdy wrócę do biura, porozmawiam z Vitorem, porozmawiam z Mike’iem.
– powiedział Dana.
(Vitor) chce walczyć (z Bispingiem) w Londynie. Tej walki chce. Zobaczymy. Osobiście nie mam nic przeciwko.
Relacjonujący galę w St. Louis ze studia FOX Hrabia wydawał się otwarty na taki pojedynek.
*****
Lowkin’ Talkin’ MMA #8 na żywo od 21:00 – UFC FN 124 + bieżące wydarzenia